Skocz do zawartości
IGNOROWANY

(1,8T rok 97) Brzęczy w turbo blaszka, która uchyla się gdy nadmiar cisnienia


MarEsp

Rekomendowane odpowiedzi

Jak w temacie po dodaniu gazu i puszczeniu pedału gazu słychać brzęczenie blaszki - okienka (okienko to na zdjęciu obok turbinki), która uchyla się gdy zawór N75 nakazuje by grucha uchyliła tę blaszke właśnie, gdy jest zbyt duże ciśnienie.

Teraz pytanie czy przyczyną jest walnięta grucha która pneumatycznie uchyla to okiemko (blaszkę) i dlatego ona brzęczy czy inne elementy mogą powodować brzęczenie.

Czy ktoś naprawiał to brzęczenie i jak jakie koszty co kupić ?

Na zdjęciu widać okienko, kóre prawdopodobnie brzęczy:

db069fb8ce20a805.jpg

prosze uzupełnic profil[br]Dopisany: 17 Maj 2007, 11:56 _________________________________________________prosze uzupełnic profil :bicz: :bicz: :bicz:

Aj! Aj !!! Ajajaj !! już uzupełniłem[br]Dopisany: 17 Maj 2007, 16:28 _________________________________________________Tylko jakoś odpowiedzi nie widzę chyba prędzej wymienię sobie to turbo na nowe niż się doczekam, a wydawałoby się że to częste zjawisko bo swożeń na którym jest przymocowane uchylne okienko się porusza w aluminium i ma coraz więcej luzu aż zaczyna brzęczeć (chyba sobie sam odpowiem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego przerabialem to u siebie w zeszlym roku i do naprawy nie potrzeba nic poza odrobina checi i czasu.

Jedynie w co warto sie zaopatrzyc to plyn do chlodnic bo trzeba go bedzie zlac.

Po rozebraniu calosci i wyjeciu turbo wystarczy jakis pobijak i kawalek mlotka,

kilka pukniec w miejscu mocowania talezyka i brzeczenie mija :grin:

U mnie od tego czasu jest cisza i juz nie czuje sie jak bym jechal trabantem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam rzut beretem od Ciebie bo w Chorzowie Jeżeli sam u siebie to robiłeś, to zrobiłbyś mi to ? Za opłatą oczywiście bo Twój czas to pieniądz. Jakbyłbyś zainteresowany to napisz mi na priva. Ja mam teraz urlop więc by się dostosował. Albo podaj namiary na warsztat gdzie to robiłeś i ile wzięli ?

Nie wiem po co spuszczać płyn z chłodnicy, chyba że trzeba odkręcić chłodnicę aby dostać się do turbo?

I jeszce jedno pytanko - jak już turbo będzie wymontowane, to czy przy okazji można coś przy nim porobić w znaczeniu wymienić samemu uszczelnienia co by olej nie lał się do interkulera itp ? Czy też to jest już wyższa szkoła jazdy ?

[br]Dopisany: 21 Maj 2007, 21:34 _________________________________________________Usterka naprawiona - nie trzeba było spuszczać płynu chłodniczego wystarczyło zgiąć wężyk gumowy go doprpwadzający i zacisnąć kluczem francuzem. Blaszka (taależyk) latała jak Żyd po pustym sklepie. Nie wystarczył młotek trzeba było przyspawać tależyk do dodatkowej podkładki - teraz turbo jest uszczelnione i nic nie brzęczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam szanownych kolegów. bardzo pomógł mi ten opis w tamtym roku w zdiagnozowaniu przyczyny tego brzęczenia w turbinie, wtedy ten tależyk sobie latał bo bylo zerwane cięgno to które go uchyla. naprawiłem to jednak tależyka nie ruszałem mimo ze byl luzny. Aż od jakiego czasu znowu zaczęło brzęczec i nie ma w ogole doładowania. dzieki temu ze mam wskaźnik doładowania to wiem co sie dzieje mniej wiścej. okazało sie ze tależyk całkowicie odleciał. pewnie teraz jest gdzieś w katalizatorze nie widac go w każdym razie. moje pytanie. jak samemu cos takiego dorobic? miał ktoś taki przypadek? wałek turbosprężarki jest w miare ok nie puszcza oleju nie ma za duśego luzu wiec nie chce mi sie wydawac kasy na regeneracje tym bardziej ze rożnie regenerują turbiny. ma ktoś jakiś pomysł co bym tam zamontowac zeby zdawało egzamin i wytrzymało duzą temperaturę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kupic rozwalona turbine i wymienic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

już zrobiłem z tym. do zrobienia nowego talerzyka użyłem starego zaworu wydechowego który się plątał po garażu. trzeba było trochę go przeszlifować grzybek i nagwintować trzonek później podkładka dwie nakrętki skątrowac i jest ok. trochę cięgno trzeba było podregulowac ale wszytko działa :> testowałem teraz autko i pięknie sie zbiera turbo szybciej sie wkreca, widac juz wczeęniej ten talerzyk trochę przepuszczał. Już myślałem ze mnie koło tysiąca będzie to kosztowac a udało sie zrobic samemu. zawór powinien wytrzymac wysoka temperaturę. mam nadzieje ze ta moja konstrukcja wytrzyma jakiś czas :) najwiekszy problem jest z wyciągnięciem turbiny trwa to parę godzin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam pytanie czy przy wyjeciu turbo trzeba spuscic olej i płyn?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam pytanie czy przy wyjeciu turbo trzeba spuscic olej i płyn?

trzeba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie koniecznie trzeba spuszczac. płyn raczej spłynie chyba żebyś pozaciskał gdzieś wężyki ale za dużo z tym roboty. Natomist jesli chodzi o olej to zależy czy odkręcisz rurke odprowadzającą olej przy turbinie czy przy misie olejowej. mi bylo wygodniej odkręcic przy misie wiec olej spłynął bo rurka dochodzi gdzieś na wysokości korka spustowego tylko ze po drugiej stronie, natomiast jeśli odkręcisz przy turbinie (dwie śruby imbusowe pod turbiną) to spłynie tylko parę kropel z turbiny. powodzenia :wink4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co zrobić z pęknięciami na części gorącej ?? mam taka ryske z 2 cm ;/ zaspawać???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja też jest popękana trochę w środku. widac też ze była spawana przez poprzedniego właściciela. gdzieś czytałem ze te pęknięcia to normalka i ze nie ma sie co tym przejmowac. jesli to pekniecie nie jest bardzo duże i tylko powierzchniowe tak ze spaliny nim nie uciekają to ja bym nie ruszał. muszla czesci goracej jest chyba z żeliwa o ile sie nie mylę wiec to trzeba by było dosc konkretnie pospawac a byle jaki spaw pewnie nie pomoże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi własnie z tego pekniecia wylatuje ale nie spaliny bo by bylo całe czarne takze trzeba zaspawac tylko gdzie ... wrr[br]Dopisany: 23 Lipiec 2010, 16:02_________________________________________________znalazłem używkę za 200zł czy opłaca się zamieniać ? czy wymiana takiego korpusu wiąże sie z jakimiś uszkodzeniem ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wydaje mi sie ze przy wymianie korpusu będziesz musiał rozebrac lożyska wałka a wiec ugegna uszkodzeniu uszczelniacze. nie jestem pewny ale tak mi sie wydaje. przez to pęknięcie na pewno wylatuja Ci spaliny bo nic innego tam nie ma po stronie gorącej. myślę ze sa na tyle gorące ze nie pozostawiają sadzy albo to pęknięcie nie jest na wylot i wtedy nic nie wylatuje. może poświec do wewnątrz turbiny i zobacz czy bedzie widac swiatło prze to pękniecie albo wlej troche rozpuszczalnika zobaczysz czy przesiąknie na druga strone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dowiedziałem sie od kumpla ze ten korpus oddziela się normalnie jest przykręcony na parę śrubek i uszczelka dana jest pomiędzy ... tylko mówił ze ostrożnie trza z tym się obchodzić :kox: teraz mie interesuje uszczelka własnie taka nowa gdzie takowa można dostać ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jutro podjadę zobaczymy czy maja :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...