Dokładnie tak... Wczoraj z pomoca kolegi który mi podpowiedział popatrzyliśmy i faktycznie... Samochód przy 100km/h robi się bardzo nieprzewidywalny... Zbierzności brak i rwie opony co czuć na kierownicy w postaci drgań przy poszczególnych prędkościach, myszkowanie samochodu na jezdni przy większych prędkościach itp. Więc wczoraj w drodze do domu na S5 przeklinałem mechanika jadąc za tirem cały czas na spokojnie do 90km/h bo strach było szybciej... Dziś wybrałem PKP a po weekendzie dziad naprawiać bedzie... Zgaduje że będzie musiał poluzować wszystkie wahacze by niezrywać tuleji na nich i wtedy przełożyć na drugi otwór... Wszystko rozumiem ale jak można pomylić otwory, po 2 tygodniach nawet ślad po starej śrubie się nie zapylił piachem i kurzem... Zdjęcia poniżej dla uwagi... Wiem jedno, zmieniam mechanika...
Lewa strona: