Witam . Po wymianie turbiny w 1.8t bfb (słabo wstawała ) na bexową pojawił się metaliczny dźwięk od około 3000 obrotów tylko podczas jazdy . Coś jak by blaszanego się obcierało pulsacyjnie . Turbina nie ma luzu wzdłoznego a poprzecznego ma może niecałe 2 mm . Na sucho jak naginałem nie dotykała napewno do muszli . Ta bexowa wstaje z 500 obrotow szybciej niż ta zużyta . Czytałem już o dźwiękach metalicznych po wypruciu kata ale dziwi mnie fakt że na poprzedniej tego nie było. Słychać było tylko jej wkrecanie się na obroty . Wyjeździem z pół baku pałując i nic nie siadło , autko zbiera się nie do poznania .Gdyby ocierały łopatki to by już pierdzielneła? Możliwe że słabsza turbina nie wydawała tego dźwięku w pustej puszce a ta mocniejsza wydaje?
Logi wklejam na dowód że ładnie to hula
http://vaglog.pl/log_205820.html
http://vaglog.pl/log_205819.html