sie nie chwal... zanim dojechales to juz wszystko bylo zrobione
najcięższą rzecz czyli kopułę trzeba było dygnąć do góry i precyzyjnie trafić w zawiasy potem przytrzymać i kolumny dokręcać .... ale to dla mnie pestka :gwizdanie:
no wiadomo ze pestka ciekawe po co mlodzik tyle wiary sciagal jak mogl tylko Ciebie :gwizdanie:
zalezy za ile.
skoro masz 30 kPLN, sprzedaj lexa, bierz B6, dmuchnij mu w rure z chipa i bedzie
a Ty bys sie przesiad z B7 na B6?
bez problemu, zapominasz ze jezdizlem po kradziezy, 406, pozniej B5,
no tak... ale to tylko chwilowo...
nie tak chwilowo, mialobyc dluzej, po prostu klient przyszedl i kupił
a teraz chcialbys jezdzic swoim B6?[br]Dopisany: 26 Październik 2009, 21:34_________________________________________________
to do jutra bo ja zara spadam aasiu :gwizdanie: