witam
poczytalem i przyznam ze kazdy z Was cos sensownego dodal od siebie... ja osobiscie uwazam ze pomysl milego nie jest glupi... im szybciej i w im mlodszym wieku zaczniesz miec kontakt z czymkolwiek to szybciej to opanujesz i doprowadzisz do prefekcji... warunek tylko taki zeby to prawko od 14 lat dobrze ujac to w przepisach wraz ze wszystkimi obostrzeniami...
a jesli chodzi o doswiadczenie za kolkiem to ja uwazam ze kierowca ktory nigdy nie bral udzialu w jakiejs stluczce, kolizji czy wypadku, ktory nigdy nie wpadl w poslizg, czy nie znalazl w jakiejs innej podbramkowej sytuacji nie ma doswiadczenia... dopiero takie skrajne sytuacje utrwalaja nam w swiadomosci co sie moze wydarzyc, pozwalaja przewidywac skutki naszej jazdy i hamuja zapedy obrazami z przeszlosci... zadne slowa naszych autorytetow, zadna reklama ubezpieczalni, zaden bilboard nie nauczy ani nie wyegzekwuje opanowania za kierownica... w tym przypadku uwazam ze kazdy musi poczuc na wlasnej skorze zeby poznac gdzie sa granice i wiedzial jak zareagowac...[br]Dopisany: 26 Luty 2009, 17:56_________________________________________________i przy kazdej zmianie auta polecam najpierw zaliczyc jakis plac i pocwiczyc rozne manewry zeby sprawdzic jak auto sie zahowuje... bo kazym jezdzi sie inaczej