w koncu wrocilem do domu... znajoma z pracy zaprosila mnie dzisiaj na fajna imprezke w rodzinne strony... jej rodzina wraz z przyjaciolmi organizuja grupowe kapiele w przereblu na jeziorze... do tego w rewelacyjnym miejscu
dzisiaj do wody wlazlo 39 osob, pozniej cieple jedzonko, herbata z wodka, whisky, likiery, co kto chcial... organizacja niesamowita, super klimat i miejscowka... nawet straz pozarna byla tak w razie W
a ja wczorajszy lecze sie dzisiaj piwkiem