Spotkałem się z jedną A4-klubową na Autostradzie przed Krakowem, gadaliśmy chwilę na CB, ale strasznie zakłócało człowiekowi.. Coś tam własnie gadał, ze to kogoś byłe auto, ale przez zakłócenia usłyszałem coś jakby yyyyykkkkaaa----
Nosfer to ze mna gadales, mialem troche odkrecona antene od radia i przez miesiac szukalem problemu lipy z radiem i przypadkiem wyszlo jak juz sie poddalem
Tak mi się dzisiaj ta sytuacja przypomniała własnie, jak zobaczyłem ten wątek
No i postanowiłem odkryć prawdę :tongue4:
Spoko - pozdrawiam w takim razie po "miesiącu"
Ładna furka