Skocz do zawartości

Nosfer

VIP
  • Postów

    1699
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Nosfer

  1. Pierd*le w taki pociąg nie wsiadam
  2. Willkommen :>
  3. O właśnie. Agnieszka Nosfer a Ty przypadkiem nie jesteś zaręczony cz coś takiego kuredu kocówa ? Z resztą, dwa wagony też można podczepić Normalna reakcja zdrowego faceta :gwizdanie:
  4. O właśnie. Agnieszka
  5. Twierdzisz, że zbyt piękne żeby było prawdziwe no co wy, przecież to widać gołym okiem, że podrabiane te fotki :gwizdanie: Pierwszy grafik w klubie Wiadomo takie czasy mamy, że jajogłowi z pejsami po pachy z młodzieńczym wąsikiem pod nosem obrabiają swoimi komputerkami fotki na rozkładówki na które później ślini się co drugi :gwizdanie: Ale komu by się chciało aż trzy foty obrabiać i to tych samych dziewczyn Ja taką znajdę... i zabiorę Ją do domu...
  6. Nie żartuj.. Dasz rade .... A bierzesz koleżankę żony ?? (nie pamiętam już imienia ) To jadę.. ... Sam
  7. A mój wyjazd stoi pod ogromnym znakiem zapytania.. Mój przyjaciel ma wesele w tym terminie.. Zapomniałem o tym A nie pojechać nie mogę. Wesele jest w Krakowie, więc nie wiem czy będzie opcja, żeby przyjechać do Piły..
  8. WARSZAWA NIE MA ZA DARMO ??
  9. Od czytania gazet po ciemku..
  10. Mnie nie będzie.. Mam do uszczelnienia chłodzenie i jadę na przegląd. Możesz podać Kokosowi moje smycze..
  11. ragga.. w odzewie na cycki - Wielkie zadziory porządania
  12. Madas, czyli już możemy zaczynać plan X.. Jak dojdzie zaliczka od Majkiego - przesyłasz mi połowę, z tej połowy Ja połowę wysyłam Hugolowi, żeby uciszał towarzystwo.. I w Sierpniu lecimy z 10 dziiiw.. dziewczynami na Haiti.. Z resztą rób tak samo.. :gwizdanie: No dobra - Mironowi wykup ten pokój w PILE i niech jedzie.. Pracuje ciężko, żeby uzbierać na zaliczkę.. Po za tym źle mu z oczu patrzy Ja tam się go boję :polew: :polew:
  13. Ciekawa rzecz z tymi losowymi obrazami w rogu.. Ale osobiście nie podobają mi się te niemieckie rejestracje Ale, żeby nie być tak Polsko-krytyczny dodam, że bardzo fajnie, że coś się zmienia i ktoś nad czymś pracuje :good: Efekt podoba mnie się ELOT !
  14. Powinieneś dać wszystkim przykład i się opiekować do końca.. Świnka morska to nie zabawka
  15. Strzelił jak strzelił...w cyce by zanurkował Ja tam wolę dobry tyłek Oczywiście jeśli już musiałbym wybrać, albo jedno albo nic.. :gwizdanie:
  16. To jest jedna kobitka.. Ale pupola to ma zacnego.. Strzeliłbym Ją w poślad... tak 10 razy
  17. Kocówa ? _________________________________________________ Też mi brakuje czasu.. A poza tym - skoro nikt nic nie pisze, to z kim mam spamować ? Sam do siebie ? Wkleje Wam konkretny tyłek za to... ;P Vida Guerra - zdobywczyni tegorocznego (a może zeszło) Best Butt Award
  18. HARLEKINY DLA MĘŻCZYZN O trzeciej w nocy ONA po cichutku wymknęła się z małżeńskiego łoża do sąsiedniego pokoju. Klawiaturą rozbiła 19-calowy monitor, wszystkie płyty CD porysowała i podeptała swoimi pantoflami. Obudowę komputera wyrzuciła przez okno, a drukarkę utopiła w wannie. Potem wróciła do sypialni, do ciepłej pościeli i przytuliła się z miłością do boku swego nic nie podejrzewającego, śpiącego męża. Była przeświadczona, że już teraz cały wolny czas będzie przeznaczał na ich miłość. Zasnęła.... Do końca życia pozostały jej jeszcze niecałe cztery godziny... ======================================================= Tego dnia miarka się przebrała. Anna postanowiła z sobą skończyć. Usiadła w kuchni koło lodówki. Po chwili usłyszała znajomy warkot. Jej mąż wrócił właśnie z ogródka, gdzie kosił trawniki. Za chwilę wszedł do domu, cmoknął Annę w policzek. Wziął do ręki otwieracz, wyjął z lodówki butelkę piwa. Gdy odskoczył kapsel i syknęła mgiełka, Anna szybkim ruchem wyrwała mężowi butelkę i wyrzuciła przez okno. Śmierć miała szybką. ======================================================= Od wielu miesięcy patrzyła jak się męczy. Codziennie do późna przesiadywał w garażu. Podziwiała go za jego cierpliwość - nigdy się nie skarżył, a wręcz starał się zawsze wyglądać na zadowolonego z siebie i swojego samochodu. Ale jej kobieca intuicja podpowiadała, że to wszystko jest wymuszone i sztuczne. Wydawało jej się, że patrzy z zazdrością na sąsiadów i znajomych jeżdżących autami z salonu, siedzących wieczorami przy grillu z rodziną... gdy on znów rozbierał silnik... Pewnej nocy, gdy pracował do późna w garażu podjęła ostateczną decyzję... Wszystko miała dokładnie zaplanowane. Okazja pojawiła się, gdy wyjechał na parę dni na delegację, służbowym samochodem. W jeden dzień załatwiła kredyt w banku i wizytę u dealera. Na drugi zamówiła lawetę. Teraz pozostało tylko czekać... a w garażu... taki nowiutki... błyszczący... musi mu się spodobać... Gdy przyjechał zaprowadziła go przed garaż, uroczystym ruchem = otworzyła drzwi... - Gdzie mój zabytkowy ford mustang....... - jęknął tylko. - Nooo... na złomie, tam gdzie jego miejsce, już nie będzie cię denerwować, cieszysz się kochanie?? Po pierwszym ciosie zadanym kluczem do kół zdążyła resztką świadomości pomyśleć "A może VW golf to nie był dobry wybór.. może toyota...". Pozostałych dwudziestu sześciu już nie czuła...
  19. HARLEKINY DLA MĘŻCZYZN.. i dla kobiet.. O trzeciej w nocy ONA po cichutku wymknęła się z małżeńskiego łoża do sąsiedniego pokoju. Klawiaturą rozbiła 19-calowy monitor, wszystkie płyty CD porysowała i podeptała swoimi pantoflami. Obudowę komputera wyrzuciła przez okno, a drukarkę utopiła w wannie. Potem wróciła do sypialni, do ciepłej pościeli i przytuliła się z miłością do boku swego nic nie podejrzewającego, śpiącego męża. Była przeświadczona, że już teraz cały wolny czas będzie przeznaczał na ich miłość. Zasnęła.... Do końca życia pozostały jej jeszcze niecałe cztery godziny... ======================================================= Tego dnia miarka się przebrała. Anna postanowiła z sobą skończyć. Usiadła w kuchni koło lodówki. Po chwili usłyszała znajomy warkot. Jej mąż wrócił właśnie z ogródka, gdzie kosił trawniki. Za chwilę wszedł do domu, cmoknął Annę w policzek. Wziął do ręki otwieracz, wyjął z lodówki butelkę piwa. Gdy odskoczył kapsel i syknęła mgiełka, Anna szybkim ruchem wyrwała mężowi butelkę i wyrzuciła przez okno. Śmierć miała szybką. ======================================================= Od wielu miesięcy patrzyła jak się męczy. Codziennie do późna przesiadywał w garażu. Podziwiała go za jego cierpliwość - nigdy się nie skarżył, a wręcz starał się zawsze wyglądać na zadowolonego z siebie i swojego samochodu. Ale jej kobieca intuicja podpowiadała, że to wszystko jest wymuszone i sztuczne. Wydawało jej się, że patrzy z zazdrością na sąsiadów i znajomych jeżdżących autami z salonu, siedzących wieczorami przy grillu z rodziną... gdy on znów rozbierał silnik... Pewnej nocy, gdy pracował do późna w garażu podjęła ostateczną decyzję... Wszystko miała dokładnie zaplanowane. Okazja pojawiła się, gdy wyjechał na parę dni na delegację, służbowym samochodem. W jeden dzień załatwiła kredyt w banku i wizytę u dealera. Na drugi zamówiła lawetę. Teraz pozostało tylko czekać... a w garażu... taki nowiutki... błyszczący... musi mu się spodobać... Gdy przyjechał zaprowadziła go przed garaż, uroczystym ruchem = otworzyła drzwi... - Gdzie mój zabytkowy ford mustang....... - jęknął tylko. - Nooo... na złomie, tam gdzie jego miejsce, już nie będzie cię denerwować, cieszysz się kochanie?? Po pierwszym ciosie zadanym kluczem do kół zdążyła resztką świadomości pomyśleć "A może VW golf to nie był dobry wybór.. może toyota...". Pozostałych dwudziestu sześciu już nie czuła...
  20. Może wyjdzie jakis Upgr dla Kompana :gwizdanie: Kutwa tez bym pograł Moskal a sprawdź na pudełku jakie rozdzielczości obsługuje gra.. 720p ? 1080p ?
  21. jeszcze kurewa nie mam , chyba dziś przyjdzie , mam nadzieje. jak przejde to ci moge użyczyć Kutwa, pogralibyśmy On-line Co-op, tylko muszę się jakoś ogarnąć, bo mam jak to się mówi po Jamerykańsku: "INSUFFICIENT FUNDS"
  22. Siema Ciachasz już Residenta ?
  23. U mnie po wymianie poduszek "latający lewarek" nie przestał świrować.. Wymieniłem wszystkie.. pod skrzynią też. Cały czas przy doadwaniu/odejmowaniu gazu lewarek skacze..
  24. Nie wiem jeszcze.. Pomyślę (właśnie wypełniam PIT-37:polew: ) No i sobie właśnie załatwiłeś kocówę.. i Ty też sobie załatwiłeś.. :polew:
  25. Wiem co ten precedens ma na celu. Ale jakoś tutaj nie swojo
×
×
  • Dodaj nową pozycję...