Drodzy forumowicze borykam się z drganiami na kierownicy przy prędkości od 110 do 120km na godzinę przy felgach 245/40/18.Mam auto z końca 2008r. wiem że odeślecie mnie na dział z tulejami na wahaczach dolnych,ale tak na samym początku napisze co już przerabiałem.Felgi są proste dobrze wyważone oraz nie pokrzywione,do tego nowiutkie opony zimowe pirelli z homologacją audi i nic nie pomogło więc pojechałem na kontrole pojazdów i na szarpakach nic nie wykazało ale jak już to pan stwierdził że ewentualnie na bananach wymienić tuleje co są przy karoserii ale zaznaczył że są według niego całe,ale je i tak wymieniłem na nowe dobrej pulki no i co żadnej zmiany.Chcę jeszcze zaznaczyć że drgania te są tylko odczuwalne na kierownicy i to nie zawsze,ale jak już to tylko przy stałych prędkościach tak jak np;jadę 110-115 czy 120km na godzinę podczas przyspieszania nic nie odczuwam.Już tak naprawdę nie wiem co wymieniać już nawet myśle o piastach w kołach przednich,dlaczego.A no dlatego że dwa miesiące temu wymieniane były kompletne tarcze plus klocki też wyższej półki i tak po przejechaniu około 3tysięcy kilometrów zaczęło mi bić kierownicą przy hamowaniu,a wspomne tak na marginesie że nie myję auta po trasie ani nie wpadłem w wielką kałużę wody,ok tarcze zwalone dane na gwarancje,założone przechodzone i problemu z biciem nie ma ale za to jest buczenie które słyszalne jest przy hamowaniu z wyższych prędkości słyszalne tak do momentu uzyskania 100km na godzinę.I tak właśnie zadaje sobie teraz pytanie że może te piasty mają wpływ na tą wibracje gdyż jak zrobiłem trasę z polski do holandii to te wibrację były częstsze.I co wy na to