Witam! Kiedy wcisnę sprzęgło na zimnym silniku, na postoju słyszę bardzo ciche, rytmiczne szuranie. Szuranie nie pojawia się od razu tylko po jakiś 2-3 sekundach od wciśnięcia sprzęgła do dechy. Słyszę je tylko jak otworzę drzwi, przy zamkniętych drzwiach w kabinie nic nie słychać. Jak chwilę pojeżdżę i wszystko się rozgrzeje to szuranie zanika. Poza tym wszystko działa ok: biegi wchodzą normalnie, drgania zdają się być w normie. Silnik 2.0 TDI rocznik 2011, 138tys. przebieg autostradowy głównie. Co to może być i czy powinienem już się martwić?
EDIT:
Mam kolejną poszlakę. Zauważyłem, że jak gwałtownie puszcze sprzęgło na luzie to obroty mi wzrastają. Tzn. wskazówka obrotów podnosi się i od razu opada do poprzedniej pozycji. Opisany powyżej dźwięk słychać jednak również jak silnik osiągnie swoją temperaturę. Dziwne jest to, że i szuranie i wzrost obrotów pojawia się tylko jak potrzymam sprzęgło do dechy przez kilka sekund.