To moze ja cos powiem...
Od jakichs 2 tygodni mi sie zal robi jak odpalam forum, czytam te wasze przepychanki i az odechciewa mi sie spota na mysl ze wszyscy przyjada i beda na siebie patrzec "bykiem". Starszyzna stanie w jednej grupce, swiezaki w drugiej i bedziemy sie obrzucac gnojem...? Poza tym zauwazcie ze za rok czy dwa swiezaki tez beda starszyzna, a wtedy co? Bedziemy sie dzielic na 3? mlodsi starsi i najstarsi? Dajcie sobie siana panowie i panie, ja chetnie widzialbym taka wymiane zdan jak sie spotkamy i kazdy zywiolowo opowie swoja historie, bedzie mozna podyskutowac a nie zasmiecac forum takimi sprawami. Wyobrazcie sobie jak to musi wygladac w momencie kiedy wejdzie ktos z innej lokalizacji zobaczyc "co w Bydzi piszczy"... żenada!
A na koniec...
"Łubu dubu, łubu dubu, niech żyje nam prezes naszego klubu, niech żyje nam!" To pisał ja Jarząbek... albo Jarzombek (bo nie wiem czy byl dyslektykiem )
Pozdrawiam wszystkich i do zobaczenia