karolusss

Musze przyznać że jak na pierwszy spot to dla mnie bomba

a mnie się wydawało ze waśnie Toruń - Bydgoszcz to zamierzchła historia... a tu widzę że sarkazm płynie z klawiatury

Witam jesli mozna tez dopisze sie do listy na niedziele

Powitać, bo jeszcze mnie w tym wątku nie było W razie co ja się piszę na jakiegoś spontana jutro

Ja żeby się dowiedzieć o to ile dostałbym kasy od ubezpieczalni w przypadku kradzieży musiałem dzwonić do AXA i specjalnie wyjaśniać że chodzi mi właśnie o wypłatę ewentualnego odszkodowania na dzień bieżący jeśli zaistniałaby taka szkoda a nie o wycenę samochodu. Po kilku dniach przyszło pisemko z informacją że na dzień taki i taki w przypadku kradzieży bądź całkowitej szkody przysługiwałoby mi tyle i tyle. Tak sami z siebie Ci tego nie powiedzą :]]

Jakbys czytal ten watek od poczatku dowiedzialbys sie duzo na temat AXA

http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/kasa-za-karte_95627.html - w tym linku masz wzor pozwu o zwrot kasy. Z tym ze nie wiem jak wygladaja ceny jesli chodzi o jednostkowe zalatwienie sprawy w sadzie rejonowym. Jakie sa koszty postepowania dla takiego zwyklego kowalskiego. Jesli sie juz dowiesz i okaze sie ze nie oplaca sie to proponuje zwrocic sie do firmy ktora sie takimi rzeczami zajmuje. Oni zabieraja kolo 100zl czy tam troche ponad za to a ty dostajesz ok 300zl do lapy.

poprosiłbym coś więcej w temacie ? Krzyniek, kase za karte pojazdu mozna odzyskac ale tylko jesli karte pojazdu dostales pomiedzy 2003-2006 dlatego ze wtedy sie placilo za karte co potem zweryfikowal minister finansow i mozna bylo sie odwolac, nawet gdzies na necie znalazlem wzor. Tyle ze teraz placisz oplate recyklingowa a nie za karte pojazdu wiec jesli dostales karte po 16.04.2006 (to chyba ta data byla) to nic nie odzyskasz

Nie wiem jak to bedzie w Twoim przypadku ale moje blachy (zolte) zabrala "pani z okienka".

Po pierwsze ojczyzna polsczyzna sie klania (sam nie pisze polskich znakow ale przynajmniej pisze gramatycznie ) Po drugie jesli masz w reku akcyze to idziesz do US po pit-24 wypelniasz stosownie, placisz 160zl i czekasz tydzien az ci oddadza juz wtedy pit-25. Z tym idziesz do UK i rejestrujesz samochod (tam tez uiszczasz oplate recyklingowa) w sumie placisz 750zl jesli w okienku pocztowym wszystko zaplacisz. WARTO WIEDZIEC! Idac do UK musisz miec wszystkie oryginały które dotychczas zebrałeś! Nie musisz miec zrobionych kserokopii. Dodatkowo wez ze soba tablice rejestracyjne bo bedziesz musial sie wracac do samochodu

No i wszystko jasne, na dzien 29/09/2009 dostalem informacje ze samochod zostal wyceniony na 50.000zl. Czy to duzo czy malo nie wiem, mnie taka kwota satysfakcjonuje :]

to nie tak z automaty te 100 zł tylko musisz znalezc firme recyclingowa (czyli tkai szrot ) ktory podpisze Ci ze przyjmie te auto kiedys za 100 czy za ile tam ustalisz... jak pojdziesz po prostu do urzedu to jest 500 , jak zalatwisz to na wlasna reke to bedzie wlasnie tyle ile znajdziesz... i to dziala dla wszystkich? czy tylko dla osob prowadzacych dzialalnosc?

Witam, Mam pytanie odnośnie tematu odzyskiwania pieniędzy od urzedu komunikacji za karte pojazdu (oplata 500zl). http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/kasa-za-karte_95627.html - tu jest pokrotce w jaki sposob mozemy sie starac o zwrot pieniedzy ale z tego co wyczytalem to dotyczy to samochodow sprowadzonych przed 15.04.2006. Co natomiast z samochodami sprowadzonymi teraz? Bylem dzis w urzedzie komunikacji i zostalem poinformowany "w okienku" ze oplata za rejestracje bedzie wynosic 500zl + 225 czy cos kolo tego. Z tego linku ktorego wkleilem wyczytalem ze: "w oparciu o wskazanie Trybunalu Konsytucyjnego w dniu 28.03.2006 zostalo wydane Rozporzadzenie Ministra Transportu i Budownictwa (Dz.U. z 2006r. nr59 poz.421). W rozporzadzeniu tym w paragrafie 1 ust. 1 ustalono wielkosc oplaty za wydanie karty pojazdu w wysokosci 75zl. Przedmiotowe rozporzadzenie weszlo w zycie w dniu 15.04.2006r." I co teraz?! Mam isc zaplacic 500zl grzecznie i isc w pieruny czy moze klocic sie ze nie zaplace wiecej za karte pojazdu jak 75zl? Czekam na jakies konstruktywne porady, byc moze ktos niedawno walczyl z urzedem i podpowie cos ciekawego.

Arielka, mozesz mnie oswiecic o jakie SU chodzi? Chodzi ci o % ewentualnej wyplaty przez ubezpieczyciela, czy moze o wyliczona kwote pojazdu wg ubezpieczalni? Jesli chodzi o wartosc samochodu to wyliczyli mi na 62000. A jesli o % to prawde powiem ci ze nie wiem :] Ale moze chodzi o zupelnie cos innego, musisz sprecyzowac pytanie bo jestem laikiem w tych sprawach jak zreszta pewnie 90% ubezpieczajacych sie Wstyd sie przyznac hehe

No i ja jezdze tak samo Ale tylko do przyszlego tygodnia bo juz bede miec papiery z US :] A sprawa w UK to juz podobno formalnosc...

No tak ale jesli chodzi o kwestie tablic to wazne byly tylko 5dni (na przejazd) zolte tablice. Poza tym z tego co sie dowiedzialem to niemieckie tablice obowiazuja tylko i wylacznie w niemczech. U nas nie sa zadnym wyznacznikiem. Co do dowodu to juz inna sprawa bo tam chyba wbita waznosc byla tylko do 15.09.2009 :] Niemiec nie ulomek skoro tablice mialem wazne do 11.09.2009 to po co mi wazny dowod na przyklad na rok Zastanawiam sie jak jezdza ludzie ktorzy wrocili na stale z anglii i jezdza juz rok albo 2 na "ichnich" tablicach bez rejestracji u nas bo kto im zarejestruje samochod z kierownica po jakiejs dziwnej stronie.

Nie do konca jest tak ze szyber nie dziala jak nie masz kluczyka w stacyjce. Ja w mojej B5 mialem tak ze moglem wyciagnac kluczyki ze stacyjki otworzyc drzwi, przekrecic pokretlo od szyberu i do momentu kiedy przyslowiowo nie "trzasnalem" drzwiami szyber sie ladnie zamykal.

Oczywiscie nie pracuje poza granicami Polski, kupilem samochod za nasza zachodnia granica, dokumenty mam na moje nazwisko. Chodzi mi wlasnie o kwestie uzytkowania samochodu pomiedzy oczekiwaniem na papiery z urzedu (celnego, skarbowego).

Witam, Nie moglem sie doszukac takiego tematu wiec zapytam Czy ktos z Was wie jak wyglada sprawa z uzytkowaniem sprowadzonego samochodu w momencie kiedy nie ma sie jeszcze zarejestrowanego samochodu? Z tego co sie dowiedzialem (z drugiej rekI) ale pierwsza byl policjant, to w Polsce nie ma obowiazku rejestracji sprowadzonego samochodu. W momencie kiedy mamy aktualny przeglad techniczny rejestracyjny (do 22.09.2009 przeglad rejestracyjny bo potem znosza to badziewie) i do tego ubezpieczony samochod, mozna bez problemu jezdzic samochodem. Jedyne co policja moze nam zrobic to wystawic mandat porzadkowy w zawrotnej kwocie 50zl. Ps. Moj kumpel jezdzil 3mce na francuskich blachach zanim w koncu zarejestrowal samochod :]

Witam, Ja wczoraj ubezpieczylem moj nowy woz w AXA DIRECT. Jeszcze nie wiem czy dobrze czy nie :] Jedno wiem na pewno z wszystkich ktore sprawdzilem (HESTIA, UNIQA, LINK4 i chyba jeszcze jakies jedno ale juz nie pamietam) AXA wyszlo najtaniej. W kazdej z ubezpieczalni koszt ubezpieczenia OC+AC bez udzialu wlasnego, bez amortyzacji wahal sie pomiedzy 3000-3500. W AXA zaplacilem 1540zl za pelen pakiet! W pelen pakiet wchodzi: OC ubezpieczenie OC posiadaczy pojazdówmechanicznych suma gwarancyjna stanowi równowartość w złotych: 1.500.000 € - szkody na osobie 300.000 € - szkody na mieniu ZK ubezpieczenie Zielonej Karty suma gwarancyjna jest równa wartości obowiązującej w kraju miejsca zdarzenia, lecz nie mniej niż: 1.500.000 € - szkody na osobie 300.000 € - szkody na mieniu AC ubezpieczenie Autocasco od uszkodzeń KR rozszerzenie ubezpieczenia AC o ryzyko kradzieży wysokość udziału własnego Brak brak amortyzacji zakres terytorialny: Polska i zagranica zgodnie z OWU ASSISTANCE BAZA ubezpieczenie Assistance w wariancie BAZA MIDI ubezpieczenie Assistance w wariancie MIDI MAXI ubezpieczenie Assistance w wariancie MAXI EUROPA ubezpieczenie Assistance w wariancie EUROPA PUPIL ubezpieczenie Assistance PUPIL NNW NNWK ubezpieczenie Następstw Nieszczęśliwych Wypadków Kierującego Pojazdem 250.000 zł - suma ubezpieczenia kierującego pojazdem 1.000 zł - suma ubezpieczenia zwierzęcia NNWP ubezpieczenie Następstw Nieszczęśliwych Wypadków Pasażerów 50.000 zł - suma ubezpieczenia na jednego pasażera Takze jednym slowem wypas Ciekaw jestem tylko gdzie jest haczyk bo kwota jest polowe mniejsza niz wszedzie ;]

Darkman swietnie to opisales zaluje ze nie mialem takich pomocy naukowych jak sam siadalem do rozbierania wycieraczek Sam demontaz to pikus (oczywiscie wazne jest zeby zapamietac ostatnie polozenie wycieraczek aby bez problemu je potem spowrotem zamontowac), gorzej u mnie bylo z wybiciem jednego sworznia... byl tak zapieczony ze nie dalem rady sam go wybic na dodatek troche zwichrowalem gwint (a wybijalem gumowym mlotkiem), na szczescie zawiozlem mechanizm do zaufanego mechanika ktory zdjal drugi sworzen do tego poprawil gwint i juz moglem zajac sie ponownym montazem. Z umocowaniem spowrotem mechnizmu bylo troche zabawy ale co tam, jesli ma sie obok kumpla ktory pomaga to we 2 idzie migusiem. Pozdrawiam i zachecam do sprobowania sil to naprawde nie wymaga wiedzy tajemnej a ile satysfakcji po wykonanej robocie + najprawdopodobniej 100 zaoszczedzona w kieszeni

Obawiam sie ze bedziesz miec z tym problem. Proponuje podzwonic po szrotach.

Jesli chodzi o mnie to tylko skora! Mialem w ostatniej A4 skore (czarna) i powiem tak, moze czasem w lecie sie czlowiek przykleil ale bez przesady nigdy nie nagrzala sie az tak zeby parzyla, poza tym po to mam klime zeby wlaczyc na 3 min zanim wsiade do samochodu. I gitara. Teraz kupilem nowsze A4 niestety z welurem ale juz sie umowilem na obszycie skora Ps. jesli ktos zna namiary na obszywacza to bardzo prosze o info na PW (zawsze lepiej rozpoznac wiekszy teren). Ps.2 Wlasnie przyszedlem do domu (pierwszy raz siedzialem dzis w mojej nowej A4 i pierwszy raz w zyciu przekroczylem 200km/h (na autobahnie oczwiscie ) tak jak pisalem wczesniej mam welur... z racji tego ze dzis caly dzien bylo ok 30st celsjusza wszystko mi sie kleilo do fotela lacznie z jeansami... i juz widze ze skora bije na glowe welur

Tak jak pisałem wcześniej ZDROWO popsikałem wszystkie elementy ruchome przy wycieraczkach WD40, pomogło... na cały jeden dzień, dziś jak rano jechałem do pracy znów stanęły wpół drogi od pozycji wyjściowej no i chyba nie ma sensu dłużej zwlekać. Obawiam się że jeszcze 2x uruchomię wycieraczki i mechanizm odejdzie do krainy wiecznych łowów Także lepiej poświęcić 2 czy 3 godziny w garażu niż 2 czy 3 stówki w garażu u mechanika :] Od razu chciałbym zapytać bo przekopałem forum w poszukiwaniu jakiejś dobrej instrukcji (http://www.a4-klub.pl/smf/profiles/krzyniek-u2568.html) nawet napisał w którymś poście że ma zdjęcia (ale ich nie zamieścił). Może ktoś spisał to dla potomnych w jakiś przystępny sposób? No i jeszcze jedna ważna rzecz! Jakiego smaru używaliście? Nie ukrywam że nie zależy mi na czymś tanim tylko na czymś dobrym :] Z góry dzięki KArol

Witam, Mam pytanko bo właśnie dziś jak ruszyłem spod pracy i chciałem sobie przetrzeć szyby to okazało się że wycieraczki dojechały do połowy i stwierdziły że mają tego dość Musiałem je popchnąć ręcznie do pozycji wyjściowej... Popsikałem trochę WD40, no i niby chodzą ale myślę że to przedśmiertne dogorywanie :] W związku z powyższym czy zna ktoś mechanika który może to naprawić szybko i bezboleśnie bo jak czytam o ludziach z młotkami wybijającymi trzpienie czy inne takie to już mnie nachodzi obawa czy nie trafię na podobnego "mechanika" który jeszcze wykasuje jak za zboże... Ps. Wiem że mogę jechać do serwisu Audi, ale chodzi mi o coś tańszego Pozdrawiam KArol