swoją drogą to miałem fajną przygodę jak jechałem do pracy, koło Nekli przemknęła kolo mnie E36 coupe na berlińskich blachach, na światłach stanął pierwszy, motorek 2.0 pewnie 150 KM, no on gaz do dechy i ja też, na łuku przy 200 go wyprzedziłem i tak do 210 więc odpuścił, ja zwolniłem a on pognał dalej, a CB mówili, że przed Wrześnią suszą, więc ja spokojnie, za chwilę patrzę a cygana złapali, ciekawe ile miał na ograniczeniu do 50 ??? hihih