Mam nadzieje że ktoś z Was miał już taki problem i mi pomoże bo ja walczę z tym miesiąc, dwóch elektryków a efektów brak… już mam dość. Do rzeczy:
Pacjent to A4 B6. Jak samochód postoi(wystarczy kilka godzin) dzieją się takie rzeczy:
-Nie działający "pająk" (długie, wycieraczki, kierunkowskazy, kontrola fis)
-Nie działające otwieranie szyb
-Nie działający klakson
-Nie działające światło wsteczne
-świrujący nawiew, centralny zamek - robią co chcą zazwyczaj
-radio i oświetlenie w środku samochodu nie reaguje (po przekręceniu kluczyka radio się nie włącza, a oświetlenie wnętrza po zamknięciu drzwi świeci cały czas)
wczoraj zdarzyło się gdy wszystko miałem rozkopane że sam sobie zatrąbił i włączył kierunek… cuda!
Gdy samochód trochę pojeździ, czasami wszystko wraca do normy, jeżeli nie wróci, zamknę go to za kilka godzin jest rozładowany akumulator.
Pierwsza diagnoza to był moduł Bordnetz(MCE), w sobotę kupiłem o tych samych numerach podmieniłem i dalej to samo.
Pomóżcie magicy pozdrawiam