wiec widocznie zle zrozumialem.... znaczy nie wiedzialem, ze to czyjes mieszkanie :gwizdanie:
Arek przy %% i po 2 w nocy to sie głupie pomysły rodzą było hokus pokus czary mary i sie obudziliśmy w Gwarku
dodam, że to już chyba przed 3.00 było :gwizdanie:[br]Dopisany: 13 Luty 2010, 18:09_________________________________________________Majki Ewa nie byłą zdziwiona, że trzeźwy do domu dotarłeś
Hmm czy ja byłem trzezwy to bym sie kłócił, po cichaczku do domu wlazłem buty juz przed furtką ściągałem i poszedłem do innego pokoju sie zbunkrowac zeby mnie mała nie budziła. a teraz wrocilem z Rybnika z moją bylem ale ja z tyłu z małą siedziałem bo nie byłem wstanie siedzieć za kółkiem :gwizdanie: