Skocz do zawartości

radziuxd

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    17
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O radziuxd

Informacje

  • Imię
    Radek
  • Miasto
    Łódź

Auto

  • Model
    A4 B5
  • Nadwozie
    Avant
  • Rok produkcji
    2000
  • Silnik
    1.8 T
  • Kod silnika
    AWT
  • Napęd
    quattro
  • Skrzynia
    Manual
  • Paliwo
    PB+LPG

Ostatnie wizyty

324 wyświetleń profilu

Osiągnięcia radziuxd

0

Reputacja

  1. Wygląda świetnie, ale skąd pewność, że tam jest 1BE? Każde S4 fabrycznie ma takie zawieszenie?
  2. Cześć, posiadam Avanta w Quattro z ori zawieszeniem 1BE i zastanawiam się jak wyglądałyby koła 18" (225/40) przy tym zawieszeniu. Jeśli ktoś ma jakieś zdjęcia lub jeździł takim to będę wdzięczny za wszystkie informacje.
  3. No i szkoda, że nie pokazałeś, może jednak? Właśnie noszę się z zamiarem montażu tych PowerBassów i chętnie bym zobaczył, bo nie wiem czy podołam. Zwłaszcza, że nie idzie dostać nigdzie rzeźbionych dystansów do B5.
  4. Sam nie wierzę, ale rzeczywiście winna była pęknięta koronka ABS w lewym tylnym kole. Po pół roku w końcu normalne hamowanie, nie posiadam się z radości. Mechanik wpadł na to dziś, gdy wymieniał łożysko.
  5. Ciekawostką jest też, że problem powstał podczas przeglądu. Wjechałem tylną osią na rolki i hamując pedał stawał się coraz bardziej miękki aż nagle wpadał i to do oporu w podłogę. Tak było dwa razy, a pan diagnosta powiedział, że wszystko okej w pomiarach. Od tamtej pory się dzieją te cuda. Poza tym robiłem hamulce dwa razy przez ten czas, mechanik oddałby mi dwa razy auto z zapowietrzonym układem? Jest taka szansa, ale raczej im ufam w tym co robią. Niemniej jak będę wrzucał letnie gumy to powiem, żeby to sprawdzili. Dzięki za wyjaśnienie różnic między awarią serwa, a pompą ABS.
  6. Panowie żaden z Was nie bierze pod uwagę pompy ABS lub serva? Dziwi mnie, że jak w trakcie hamowania puszczę hamulec i wcisnę od nowa to znów łapie wysoko. Jakby w trakcie długiego hamowania spadało ciśnienie. Przy małych prędkościach i krótkim hamowaniu problemu nie ma. Dodatkowo te skoki napięcia...
  7. Zrobię, ale sterownik tylko do 20km/h się łączy z kompem i do tej prędkości nie ma żadnych anomalii - ani w logach, ani na żywo.
  8. Ubywałoby płynu wtedy chyba? A ja mam w normie, poza tym przez pół roku robiłem dwa razy hamulce - zacisk prawy tył, bo przeciekał oraz lewy tył same gumki i nikt nic nie zgłaszał, a mechanik też wie o moim problemie od pół roku... Co prawda nie mam zaufanego elektryka, ale pomysł bardzo dobry, wcześniej nikt mi tego nie podrzucił.
  9. Od pół roku męczę się z problemem miękkiego hamulca. Kiedy hamuje dość długo z większej prędkości to pod koniec załącza mi się ABS i auto chce stanąć dęba. Problem nie występuje, jeśli rozłożę hamowanie na kilka razy na zasadzie: czuje, że pedał wpada - puszczam hamulec - naciskam od nowa i znów łapie wysoko i powoli wpada... Problem ustaje całkowicie po wyjęciu przekaźnika ABS. - zapowietrzony nie jest - płyn nie ucieka, jest świeży - tarcze/klocki/zaciski w dobrym stanie - czujnik ABS był wymieniany jeden, reszta nie daje oznak, no ale komputer się rozłącza powyżej 20km/h - na wyłączonym silniku pedał twardy, bez zastrzeżeń - (ciekawostka) jak puszczam hamulec podczas jazdy to skacze delikatnie napięcie Problem zaczął się od mocnego hamowania tylną osią podczas przeglądu na rolkach.
  10. Nie widziałem odpowiedzi, już robię update. Znalazłem przez Google jakiś temat na naszym forum, gdzie użytkownik wyjął przekaźnik 373 od pompy ABS. U mnie również to rozwiązało problem, ale później temat się urywa i ja też nie wiem co dalej. Jeżdżę bez ABSu, ale problem nie występuje. Światła nie mrugają, pedał twardy.
  11. Skanowałem ostatnio kilka rzeczy, bo baruje się też z dziwnym zachowaniem hamulców i nic nie zauważyłem, nawet w module świateł.
  12. No to chybiony strzał Czyli co, od razu altek na stół, czy powinienem obadać jednak przekaźniki?
  13. Znów trochę pojeździłem po ciemku i okazuje się, że cykanie jest związane z obrotami. Jak obroty zaczynają spadać to słuchać cyknięcie przy okazji przestaje mi szumieć radio (instalacja jaka jest taka jest, ale nawet filtr za radiem nie pomaga, więc lekki szum słyszę, gdy muzyka nie gra) w związku z tym zaczynam obstawiać alternator. Czy on ma jakąś swoją masę? Coś mogło się obluzować? Regenerowany był 2-3 lata temu, więc stricte w nim raczej problem nie leży.
  14. Kumam, budą nie musi szarpać, żeby sam silnik delikatnie zmieniał położenie, ale przecież przy delikatnym hamowaniu tam się nie powinno nic telepać. Wystarczy, że "zapalę stop" na dwie sekundy, żeby cyknęło, a z drugiej strony jak zrobię to gwałtownie, ale za krótko to problem nie występuje. Dlatego nic mi się tu nie trzyma kupy, niemniej zajrzę pod maskę i sprawdzę kostkę lampy, którą ostatnio wyciągałem, ale nie wydaje mi się żeby to była akurat ta kostka, bo mrugają oba żarniki.
  15. Byłem 30.09 na przeglądzie i pierwszy raz od 4 lat wjechałem na rolki, bo poprzedni majstrowie wmówili mi, że Quattro to nie wolno. Tym razem trafiłem na gościa co wiedział, że napęd nie jest na stałe (wstyd się przyznać, ja też nie do końca wiedziałem) i można wjechać. Wjechałem na rolki, przód hamował normalnie > rolki w ruch > pedał w podłogę > auto zeskoczyło i okej. Przyszła pora na tył... pedał robił się twardy w połowie tak jak zawsze, ale po chwili oporu wpadał do końca i rolki kręciły się dalej, a samochód stał, nie mam pojęcia czy to normalne. Powtarzałem to chyba 2-3 razy i gość powiedział, że wszystko wyszło dobrze na pomiarze. Do sedna - od tamtej pory pojawił się problem, że siła hamowania nie jest równa, czasem hamuje normalnie, a czasami mija sekunda i pedał powolutku wpada mi coraz niżej i czuję jak ABS bardzo, ale to bardzo delikatnie "skrobie" mi w nogę. Uczucie jest tragiczne, jakbym miał zaraz stracić hamulce. Jako, że jestem po przeglądzie no to przewody są okej, zaciski też nie tak dawno były sprawdzane, bo jeden był regenerowany. Tarcze, klocki również jeszcze świeże. Czy to pompa? Może to w ogóle mieć związek z tym hamowaniem na przeglądzie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...