Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Miękki pedał, załącza się ABS przy małej prędkości


radziuxd

Rekomendowane odpowiedzi

Od pół roku męczę się z problemem miękkiego hamulca. Kiedy hamuje dość długo z większej prędkości to pod koniec załącza mi się ABS i auto chce stanąć dęba. Problem nie występuje, jeśli rozłożę hamowanie na kilka razy na zasadzie: czuje, że pedał wpada - puszczam hamulec - naciskam od nowa i znów łapie wysoko i powoli wpada... 

Problem ustaje całkowicie po wyjęciu przekaźnika ABS. 

- zapowietrzony nie jest

- płyn nie ucieka, jest świeży 

- tarcze/klocki/zaciski w dobrym stanie 

- czujnik ABS był wymieniany jeden, reszta nie daje oznak, no ale komputer się rozłącza powyżej 20km/h

- na wyłączonym silniku pedał twardy, bez zastrzeżeń 

- (ciekawostka) jak puszczam hamulec podczas jazdy to skacze delikatnie napięcie 

Problem zaczął się od mocnego hamowania tylną osią podczas przeglądu na rolkach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żaden przewód nie cieknie? Często jest nieszczelność właśnie na tylnych przewodach.

Edytowane przez Langista
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, radziuxd napisał:

 Kiedy hamuje dość długo z większej prędkości to pod koniec załącza mi się ABS i auto chce stanąć dęba. Problem nie występuje, jeśli rozłożę hamowanie na kilka razy na zasadzie: czuje, że pedał wpada - puszczam hamulec - naciskam od nowa i znów łapie wysoko i powoli wpada...

Oscyloskop+ kontrola sygnałów z poszczególnych czujników ABS się kłania. Taki efekt w b5 zwykle powoduje  uszkodzony pierścień sygnałowy od absu albo złe odległości czujników- błąd odczytu jest na tyle mały że po prędkościach kół nie widać różnic ani problemów, ale wystarczający żeby odpalić abs, właśnie przy niskich prędkościach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Langista napisał:

Żaden przewód nie cieknie? Często jest nieszczelność właśnie na tylnych przewodach.

Ubywałoby płynu wtedy chyba? A ja mam w normie, poza tym przez pół roku robiłem dwa razy hamulce - zacisk prawy tył, bo przeciekał oraz lewy tył same gumki i nikt nic nie zgłaszał, a mechanik też wie o moim problemie od pół roku... 

50 minut temu, wojtek_lbn napisał:

Oscyloskop+ kontrola sygnałów z poszczególnych czujników ABS się kłania. Taki efekt w b5 zwykle powoduje  uszkodzony pierścień sygnałowy od absu albo złe odległości czujników- błąd odczytu jest na tyle mały że po prędkościach kół nie widać różnic ani problemów, ale wystarczający żeby odpalić abs, właśnie przy niskich prędkościach.

Co prawda nie mam zaufanego elektryka, ale pomysł bardzo dobry, wcześniej nikt mi tego nie podrzucił. ;)

Edytowane przez radziuxd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, wojtek_lbn napisał:

Oscyloskop+ kontrola sygnałów z poszczególnych czujników ABS się kłania. Taki efekt w b5 zwykle powoduje  uszkodzony pierścień sygnałowy od absu albo złe odległości czujników- błąd odczytu jest na tyle mały że po prędkościach kół nie widać różnic ani problemów, ale wystarczający żeby odpalić abs, właśnie przy niskich prędkościach.

Kontrolę prędkości z poszczególnych kół zrobisz VAGiem. Miałem to samo w poprzednim audi, okazało się, że czujnik był zbyt oddalony od zębatki w tylnym kole.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobię, ale sterownik tylko do 20km/h się łączy z kompem i do tej prędkości nie ma żadnych anomalii - ani w logach, ani na żywo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o to, by jechać jak najwolniej, nie hamować i nie skręcać, tylko obserwować prędkości na wszystkich kołach, mają być takie same. 

U mnie jadąc wolno pokazywało np: 2km/h na trzech kołach a na tylnym skakała prędkość, ale tak nieregularnie,  między 0 a 2 km/h.

Edytowane przez jmk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, jmk napisał:

Chodzi o to, by jechać jak najwolniej, nie hamować i nie skręcać, tylko obserwować prędkości na wszystkich kołach, mają być takie same. 

U mnie jadąc wolno pokazywało np: 2km/h na trzech kołach a na tylnym skakała prędkość, ale tak nieregularnie,  między 0 a 2 km/h.

Różnicy wynikającej z np. pęknięcia albo korozji zęba pierścienia nie wyłapiesz w ten sposób. Może ewentualnie zbyt odsunięty czujnik, ale też nie jestem pewny. Przerabiałem to, dopiero oscyloskop pokazał źródło problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, wojtek_lbn napisał:

Różnicy wynikającej z np. pęknięcia albo korozji zęba pierścienia nie wyłapiesz w ten sposób. Może ewentualnie zbyt odsunięty czujnik, ale też nie jestem pewny. Przerabiałem to, dopiero oscyloskop pokazał źródło problemu.

Myślę, że o tego trzeba by było zacząć. Oczywiście przyczyn może być kilka np. brudny czujnik ABS, krzywa lub skorodowana zębatka, brak porządnego kontaktu na kostce od czujnika ABS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie żaden z Was nie bierze pod uwagę pompy ABS lub serva? Dziwi mnie, że jak w trakcie hamowania puszczę hamulec i wcisnę od nowa to znów łapie wysoko. Jakby w trakcie długiego hamowania spadało ciśnienie. Przy małych prędkościach i krótkim hamowaniu problemu nie ma. Dodatkowo te skoki napięcia... 

Edytowane przez radziuxd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, radziuxd napisał:

Panowie żaden z Was nie bierze pod uwagę pompy ABS lub serva? Dziwi mnie, że jak w trakcie hamowania puszczę hamulec i wcisnę od nowa to znów łapie wysoko. Jakby w trakcie długiego hamowania spadało ciśnienie. Przy małych prędkościach i krótkim hamowaniu problemu nie ma. Dodatkowo te skoki napięcia... 

Moje zdanie: 

Awaria pompy ABS- powinno pokazać jakieś błędy na Vagu, albo co najmniej świecić kontrolka ABS.

Awaria serwa- pedał jest twardy i wysoko łapie (nie "wciąga" go) i słaba siła hamowania.

U mnie też tak jest, że przy drugim naciśnięciu pedału hamulca łapie wyżej.

"Jakby w trakcie długiego hamowania spadało ciśnienie",- raczej bańka powietrza w układzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawostką jest też, że problem powstał podczas przeglądu. Wjechałem tylną osią na rolki i hamując pedał stawał się coraz bardziej miękki aż nagle wpadał i to do oporu w podłogę. Tak było dwa razy, a pan diagnosta powiedział, że wszystko okej w pomiarach. Od tamtej pory się dzieją te cuda. Poza tym robiłem hamulce dwa razy przez ten czas, mechanik oddałby mi dwa razy auto z zapowietrzonym układem? Jest taka szansa, ale raczej im ufam w tym co robią. Niemniej jak będę wrzucał letnie gumy to powiem, żeby to sprawdzili.
Dzięki za wyjaśnienie różnic między awarią serwa, a pompą ABS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam nie wierzę, ale rzeczywiście winna była pęknięta koronka ABS w lewym tylnym kole. Po pół roku w końcu normalne hamowanie, nie posiadam się z radości. :D

Mechanik wpadł na to dziś, gdy wymieniał łożysko. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...