mikulag

Witam. Nie do końca mogę się zgodzić z Tobą. Za telepanie silnikiem nie zawsze odpowiada system wałków wyrównoważających, tak po prostu było u Ciebie i kilku innych osób, a może to być przecież np. padające koło dwumasowe... Natomiast odnośnie szarpania przy przyśpieszaniu, to... u mnie szarpało przy przyspieszaniu (ok.2tys.obr) na starych PD, szarpie i teraz po wymianie na nowe PD - nie mają one więc w moim autku żadnego związku z powyższym problemem. Ps. Jestem laikiem w kwestiach motoryzacji, ale trochę już się po mechanikach najeździłem... Pozdrawiam.

Witam. Miałem podobny problem. Pomogło obfite spryskanie zamka WD40. " PREPARAT DO USUWANIA WODY WD-40 - Skład WD-40 zapewnia niezwykle silne właściwości przywierania do metali. W pełni pokrywa powierzchnie, łącznie z mikroskopijnymi zagłębieniami nawet w obecności wilgoci. WD-40 przenika pod warstwę wilgoci tworząc barierę ochronną pomiędzy wodą i metalami. WD-40 jest izolatorem i szybko eliminuje spięcia spowodowane wilgocią. " Pozdr.

Czy będzie to skomplikowana operacja? - są tam jakieś zaczepy, śrubki, czy cuś takiego? Sory za głupie pytania, ale jestem zupełnym laikiem. zwykłe gumowe,wciskane wężyki Dzieki.

Czy będzie to skomplikowana operacja? - są tam jakieś zaczepy, śrubki, czy cuś takiego? Sory za głupie pytania, ale jestem zupełnym laikiem.

A czy jest sposób, żeby szybko usunąć płyn ze zbiornika? Bo z wypryskaniem go w standartowy sposób będę miał problem, gdyż po pryśnięciu odmrażaczem zaledwie coś tam kapie, więc w ten sposób zajmie mi to pół dnia. Nie mam też garażu, w którym mógłbym autko odmrozić. Ewentualnie przyjdzie mi poczekać do odwilży...

To nie to. Już od pierwszego śniegu w listopadzie wlewam zimowy... Ps. Przepraszam za źle umieszczony wpis. hmmm no to dziwne jak użycie odmrażacza pomaga :gwizdanie: jaki wlales płyn zimowy ? Kurcze, nie wiem, butelkę wywaliłem, ale jakiś niedrogi z hipermarketu. Na pewno pisało, że do temp. - 22st. Natomiast wcześniejszy, to ni cholery nie pamiętam. O czymś takim jak koncentrat, to pierwszy raz słyszę. Być może przez pomyłkę takim właśnie zalałem wcześniej zbiornik - ale czy koncentrat nie jest znacznie droższy (?), bo mysle iż zapamiętałbym, że zapłaciłem kilka razy więcej niż zwykle. Ps.Dziękuję wszystkim za zainteresowanie...[br]Dopisany: 07 Styczeń 2009, 20:50_________________________________________________ Tak. Przy dodatnich temperaturach jest wszystko OK.

To nie to. Już od pierwszego śniegu w listopadzie wlewam zimowy... Ps. Przepraszam za źle umieszczony wpis.

Witam. Mam problem ze spryskiwaczami. Już od ok. -3 st. przestają mi działać. Jak prysnę odmrażaczem do zamków w ich ujścia przewodów wyprowadzających w masce i poruszam zesztywniałymi przewodami, to coś tam zaczyna z nich kapać (ale nie na tyle mocno żeby zmyć brud z szyby). Dodam, że sytuacja nie zmienia się po przejechaniu 100km. Czy to jest normalne w 3 letnim samochodzie tej klasy? Wcześniej miałem dużo starsze samochody, niższych klas i takie rzeczy się nie działy... Bardzo proszę o jakieś rady. Może powinienem wymienić te spryskiwacze? Pozdr. Ps. Samochód trzymam pod chmurką.

Witam. U mnie raz odpala od razu, innym razem po ok.2 sek. W serwisie powiedzieli mi, że akumulator mam zajeżdżony i dlatego tak się dzieje, więc kupiłem nowy. No i bez zmian...

Spróbuj wymienić czujnik położenia wału (100-150zł). U mnie po jego wymianie, po przejechaniu już ok.600km, wciąż tylko dwa delikatne szarpnięcia (albo mi się tylko tak wydawało z przewrażliwienia). Wcześniej szarpało niemal przy każdym odpaleniu - im ostrzej przyspieszałem, tym mocniej szarpało. Ps. Czytałem gdzieś, że można też spróbować wyczyścić ten czujnik (cewkę) i wyregulować go - niestety nie wiem jak i czy to prawda, bo się na tym nie znam. Pozdrawiam.

Witam. Mam nadzieję, że nie będzie to tylko diagnostyka komputerowa w nieautoryzowanym serwisie, tak jak u mnie ostatnio (gdyż komputer nie wykazał żadnych nieprawidłowości, a autem szarpie coraz częściej). Może jednak trafisz na mechanika, który się z czymś takim spotkał, albo będzie wiedział, gdzie szukać usterki. Daj znać, co Ci tam wyszperają... Pozdrawiam.[br]Dopisany: 28 Wrzesień 2008, 12:24_________________________________________________Witam. Byłem kilka dni temu w serwisie Audi. Nie znaleźli w silniku żadnych usterek (oprócz padającego koła dwumasowego- co podobno nie ma związku z tymi objawami) stwierdzili, że pompowtryskiwacze są w idealnym stanie. Komputer jak poprzednio nie wykazał nic. Natomiast wymienili mi "w ciemno" czujnik wału, gdyż ponoć on często robi zamieszanie w tych silnikach. No, i obecnie jest znacznie lepiej (!), choć problem nie zniknął całkowicie (przejachałem ok.400km i dwa razy lekko szarpnęło). Zobaczę jak będzie dalej, czy to trwała poprawa, czy też przypadek... Aha - koszt czujnika 150zł. Pozdrawiam.

Jak już zdecydujesz się na wymianę wadliwego podzespołu, napisz proszę co to była za część i czy pomogło... Pozdrawiam, mikulag.

Może do ropy dodali trochę Viagry Chyba tak... Albo marzyciel jakiś taki. Ps. Późno już. Wobec tego zapodam tak: W Hamburgu, na Reeperbahn zatrzymuje się autobus z wycieczką siwiutkich babć z Bawarii. Jedna z nich przygląda się bacznie licznie zgromadzonym na ulicy „panienkom”. - Panie kierowco, co to są za kobiety? – pyta podejrzliwie. - Szanowna pani, ależ to są te znane hamburskie prostytutki! – tłumaczy jej kierowca. Babcia przygląda się im nieufnie i w końcu stwierdza: - Możliwe, możliwe... ale coś mi się tak wydaje, że jest wśród nich też i parę ździr... Pozdrawiam, mikulag.

Nie sądzę, że to wina paliwa. A może mam taką nadzieję... Dlatego właśnie zaznaczyłem wcześniej, że tankuję na „porządnych” stacjach benzynowych (Statoil i BP) a samochodem i tak mi szarpie (oczywiście od czasu do czasu). Jeżeli jednak jest to kwestia paliwa, to po prostu masakra jakaś z tym silnikiem! Przecież na większości polskich stacji jest lane to samo paliwo, a inne samochody jakoś śmigają bez takich jaj... Pozdrawiam, mikulag.

Witam. U mnie jest podobnie, od samego zakupu – 4miesiące. Raz na jakiś czas pojawia się szarpanie (przerywnie) podczas przyspieszania na 2 i 3 biegu. Mam też wrażenie, że silnik – na zimno – czasami pracuje znacznie głośniej (nie znam się na samochodach, nie wiem, czy może mieć to jakiś związek z tymi ”przerywaniami”). Dodam, że paliwo tankuję na stacjach Statoilu i BP – i nie było jeszcze tankowania bez powyższych problemów. Zostawiłem na 2 dni samochód w warsztacie (niestety autoryzowanego w Przemyślu nie ma), ale podczas kilku przejażdżek nic im kurde nie „szarpało”, a o takich problemach nigdy nie słyszeli. Znajomy mechanik wlał mi do zbiornika ropy 25ml specjalnego oleju do silników (nazwy nie pamiętam) - przez tydzień był spokój i już myślałem, że problem rozwiązany, aż dzisiaj znowu się zaczeło. Popatrzcie proszę na ten link, nie wiem, czy może mieć to jakiś związek: http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1091816.html Pozdrawiam, mikulag.