-
Postów
25 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Blogi
Treść opublikowana przez kubastomus
-
A ja zakładam powrót perełki, było nieco usterek i kłopotów, trochę postała, ale dostała nowy sterownik skrzyni, tarcze, :-( niestety zbitą boczną szybę przez wrednego człeka, dostała lekkie pranie tapicerki i odświeżenie wnętrza oraz odświeżenie niezbyt mocno (by nie przedobrzyć) lakieru. Niebawem rozrząd, osprzęt, pompa wody, dopieszczenie pracy silnika, zaplonów, przekladnia kierownicza. I jeszcze będą za jakiś czas prace wizualne jak bo zderzak miał delikatną przygodę, podmiana prawego, bo ktoś kiedyś polakierował, ale niestety powłoka antykorozyjna widać już sobie nie radzi, coś dalej też z pewnością się znajdzie. Poki co niebawem dodam jakieś skromne fotki [emoji6]
-
SPOT POZNAŃSKI - NIEDZIELA godzina 17:00
kubastomus odpowiedział(a) na Arkadiush temat w Wielkopolskie
A ja kiedyś wbiję, bo ogólnie szykuje się powrót B5 po usterce sterownika skrzyni i paru innych różności, ale wcześniej jeszcze pójdzie na wymianę rozrządu i takie mam nadzieję ogólne dopieszczenie silnika V6 [emoji6] i stopniowo całego auta -
Kontrolki oleju, chłodzenia, choinka automatu, była woda po deszczu w aucie ...
kubastomus odpowiedział(a) na kubastomus temat w Audi A4 B5
ECU suche, sprawdziłem odkręciłem pokrywę, szczelne i w środku i nie widać śladu wody i na przewodach i na kostkach, ani nigdzie we wnętrzu, poza tym strona auta od kierowcy była OK, wiec to potwierdza, że lało się stroną pasażera przez uszczelni nagrzewnic i klimy. Pytanie jak najłatwiej dostać się do sterownika skrzyni tunel środkowy wstępnie zdjęty, ale widzę, że tapicerka jest w całości na szerokości auta i myślę, czy jest jakiś sposób, aby np wymontować fotel pasażera i dobrać się jakimś cudem pod tapicerkę aby i wysuszyć i wyjąc może ten sterownik jeśli gdzieś tam jest. Czy można jakoś odchylić tapicerkę np od progu pasażera może. Tak naprawdę prawa strona była mokra i to bym musiał jeszcze dosuszyć, ale teraz myślę o sterowniku aby jeszcze zadbać o niego, jeśli jest jeszcze o co zadbać Dziś wygląda to tak dostałem się do sterownika, próbuję wysuszyć jak się da te wszystkie pianki i wykładzinę, jest jeszcze wiązka przewodów, którą na wszelki wypadek owijam w gazety, aby ta woda wpiła ile się da. Te pianki w tapicerce to masakra, chłonne i to bardzo, woda została teraz głównie w gąbkach. Wyjąłem skrzynkę sterownika i sterownik na zewnątrz, niestety był także we wodzie także w skrzynkę wleciała. Nie wygląda to dobrze, w każdym razie rozebrałem, wyjąłem z gniazda, gniazdo oczyściłem i się suszy. Z kolei sterownik otworzyłem z obudowy, osuszyłem trochę, po podłączeniu na sucho co prawda nadal przerzucają biegi i szarpią, wogóle nie ma ich na wyświetlaczu, ten pasek PRND432 jest ciemny zupełnie. Teraz chyba nie blokuje skrzyni w pozycji N, przynajmniej się nie zdarzyło. Jednak dołączę zdjęcia jak wyglądał w środku. Dostałem jeszcze sugestię, że skoro tyle czasu był we wodzie, aby zanurzyć go na jakiś czas w wodzie destylowanej i oczyścić później może delikatnie i solidnie osuszyć. Zdjęcia są zaraz po wyjęciu z obudowy, tak wyglądał na sucho po wyjęciu z auta. Co sądzicie, da się to uratować i czy ma to sens finansowo, jeśli wogóle? W sumie nie wiem jak się zachowa, gdy go osuszę i wyczyszczę, wizualnie wygląda już lepiej, ale nie wiem, jakiemu mógł ulec uszkodzeniu. Okaże się naprawa, albo wymiana. A dziś o starym sterowniku możemy chyba już zapomnieć, podpięty nowy sterownik (tj. używka na gwarancji) i większość się ustabilizowała, kontrolki już ok, oprócz tego, że jest tryb awaryjny (wyświetlacz PRND432) i zapewne konieczna adaptacja lub usunięcie kodów usterek, w każdym razie przełożenia już nie szarpią, R zachowuje się trochę dziwnie, no ale czego chcieć bez kompa. W najbliższym czasie chyba uda mi się podpiąć VAG i zobaczę czy auto będzie śmigać. Jeśli ktoś z Poznania byłby w stanie przeprowadzić diagnostykę VAG profesjonalnie, będę wdzięczny za kontakt, pozdrawiam No i tego błędu nie lubię (00266 Elektrozawór 5 (N92) - otwarty obwód, zwarcie do masy/plusa12), coś tu jest nie halo z adaptacją, czy z czymś bliżej nie określonym, bo coś tu nadal sieje tryb awaryjny, naczytałem się o kostkach i instalacji. Ale, o wygląda także jak konieczność adaptacji, choć nie wiem, bo aż tak się nie znam. Wracając do tematu, ma ktoś może pomysł, teraz błędy wyglądają lepiej. Znalazłem jeszcze na stronie Ross-tech, jakaś wzmiankę o pedale przyspieszenia. Czy to rzeczywiście trzeba tak dokonać (3-5 sekund w sekcji Basic Settings) znalazłem to w 2 linkach, choć u mnie jest TIP 5-biegowy: http://www.ross-tech.com/vag-com/cars/autotrans.html http://wiki.ross-tech.com/wiki/index.php/4-Speed_Automatic_Transmission_%2801M%29 W błędach skrzyni, dziś już nie pojawił mi się newralgiczny błąd wcześniej 00266 - Solenoid Valve 5 (N92) 31-10 - Open or Short to Ground - Intermittent. Jak skasuje pozostałe błędy (dołączam listę poniżej), to na wyświetlaczu pali się już pojedyncza pozycja przełożenia, a nie całość PRND432, więc zakładam, że znika tryb awaryjny, ale po wybraniu przełożeń, jeszcze brak wyraźnie mocy i auto stoi, na R chyba wtedy szarpie i gaśnie. Po wyłączeniu i włączeniu zapłonu powrót na wyświetlaczu PRND432. Więc myślę jaki diabeł tu jeszcze siedzi i czy to jakieś te adaptacje z tym pedałem przyspieszenia. Błędy to głównie to co poniżej, wiec raczej chyba nic na siłę groźnego co nie pozwalało by ruszyć z miejsca, z kolei w kodowaniu skrzyni same zera, wiec zakładam raczej poprawnie chyba aktywne w funkcji fabrycznej (czy automatycznej DSP Mode), podobnie jak w linku. VAG-COM Version: Release 409.1-US Chassis Type: 8D - Audi A4 B5 Scan: 01,02,03,08,15,17,25,35,45,55,56 ------------------------------------------------------------------------------- Address 01: Engine Controller: 4A0 907 473 D Component: 2,6l V6 MPFI AT D05 Coding: 00087 Shop #: WSC 45845 3 Faults Found: 00554 - Lambda (Oxygen Sensor) Regulation 2 19-10 - Lower Limit - Intermittent 01247 - Shareware Version. To Decode all DTCs 31-10 - Please Register/Activate - Intermittent 01257 - Shareware Version. To Decode all DTCs 36-10 - Please Register/Activate - Intermittent Readiness: N/A ------------------------------------------------------------------------------- Address 02: Auto Trans Controller: 8D0 927 156 A Component: AG5 01V 2.6l2V RDW D69 Coding: 00000 Shop #: WSC 00000 2 Faults Found: 00526 - Brake Light Switch-F 27-00 - Implausible Signal 00532 - Shareware Version. To Decode all DTCs 38-00 - Please Register/Activate ------------------------------------------------------------------------------- Temat ogólnie ogarnięty, ostatecznie cała problem i brak możliwości poruszania się spowodowany był przez sterownik tj. zakupioną używkę. Po odłączeniu sterownika, jak się okazało auto rusza i jedzie awaryjnie na najwyższym przełożeniu. Sterownik używka miał jakiś defekt i tu była przyczyna, że po jego wpięciu skrzynia wogóle nie miała mocy, szarpała na przełożeniach i cały czas wyświetlała tryb awaryjny, który wracał po wyłączeniu zapłonu. Na szczęście część na gwarancji zakupu i zwrot, jak widać przykład i przestroga na ryzyko zakupów w necie. -
SPOT POZNAŃSKI - NIEDZIELA godzina 17:00
kubastomus odpowiedział(a) na Arkadiush temat w Wielkopolskie
Czy ktoś w Poznaniu z forumowiczów jest w stanie ogarnąć temat odczytu i kasacji błędów, po wymianie sterownika Tiptronik (nr 8D0 927 156 A), auto B5 2,6 ABC rocznik 1996r., w tej chwili po konsultacji tutaj z jednym z forumowiczów ustaliłem, że mam jakiś tryb awaryjny i nie wiadomo, czy coś jeszcze, po wrzuceniu przełożeń auto wyświetla całą choinkę PRND432 ale jeszcze nie rusza po wybraniu pozycji. Wstępnie ustaliłem, że konieczna jest np kalibracja przełożeń oraz odczyt i kasacja błędów, jeśli nie coś jeszcze. Auto niestety jak wspomniałem samoczynnie się nie przemieszcza, wiec byłbym zobowiązany się umówić w rejonie os. Warszawskiego, Malty, pozdrawiam -
SPOT POZNAŃSKI - NIEDZIELA godzina 17:00
kubastomus odpowiedział(a) na Arkadiush temat w Wielkopolskie
Witam, jest tu może ktoś kto miałby dostęp lub wie, gdzie w okolicy można otrzymać za rozsądną cenę i jakość sterownik skrzyni automatycznej 8D0 927 156 A, mój skończył jak łódź podwodna po silnym deszczu i zalaniu wykładzin auta, no i niestety załoga u-boota nie ocalała :-( Jakieś miejsca godne uwagi, cokolwiek? -
Kontrolki oleju, chłodzenia, choinka automatu, była woda po deszczu w aucie ...
kubastomus odpowiedział(a) na kubastomus temat w Audi A4 B5
Grozi uszkodzeniem tego sterownika pewnie co? Rzeczywiście to może tłumaczyć, wody było sporo z tyłu, ale przód też był mokry. Jest wogóle szansa na ratowanie tego. Wodę wybrałem, ale chyba z przodu, jeszcze trochę gdzieś siedzi, czytałem o gazetach np tutaj, że wyciągną wilgoć do 0. A jak się tam dostać, średnio wiem. ECU chyba wody nie dostało, tak na pierwszy rzut oka sucho i szczelne, a prawa strona tylko pływała. Jak bym się dostał rozebrał wysuszył, jakaś nadzieja, może jeszcze pewnie wogóle adaptacja tego. Może jakoś rozbiorę wysuszę i nie wiem, myślisz że da się uratować jeśli to sterownik ? -
Kontrolki oleju, chłodzenia, choinka automatu, była woda po deszczu w aucie ...
kubastomus opublikował(a) temat w Audi A4 B5
Witam wszystkich, piszę tutaj z uwagi na złożony problem elektryki, bo nie da się tego inaczej ująć. Zaczęło się od 2 faktów, niedrożne kanały spływu wody pod aku, oraz jednocześnie chyba niski poziom oleju. Mianowicie 2 tygodnie temu były intensywne opady deszczu i jak się okazało miałem nie drożne kanały przy aku, opady były na tyle intensywne, że zanim się zorientowałem w aucie miałem niezły basen za fotelem pasażera. Do tego także doszedł niski poziom oleju, który już skorygowałem. Jednak nie wiem w czym leży problem, oczywiste jest że bez komputera się nie obejdzie, ale może ktoś coś podobnego chociaż przerabiał. Wodę już wybrałem wyszuszyłem na ile możliwe auta, ale mam wrażęnie jakby ta woda także gdzieś zawiniła. Wykluczam ECU chyba bo jest szczelna pokrywa, natomiast woda najprawdopodobniej leciała uszczelką od przewodów klimy do wnętrza i wypływała z tyłu kanałem od nawiewu pod fotelem. Myślę i nie widzę, aby ECU było zalane, na ścianie akumulatora było widzać, że woda była raczej niżej w tej przestrzeni podszybia. Jednak obecnie objaw jest taki, jakby się wszystko rozprogramowało, a może to tryb awaryjny. Nigdy nie miałem z tym problemów. Za to teraz na desce mrugają kontroli oleju, chłodzenia, hamulca postojowego, czasami piszczy też chyba nie wiem ten niski poziom oleju. Nie było także oznaczeń ze skrzyni TIPTRONIC (PRND432), później czasami pokazują się i mrugają na przemian. Skrzynia po wrzucaniu biegów albo szarpie, albo po chwili wręcz bolkuje wszystko i nie idzie nic włączyć, jedynie wyłączenie zapłonu ułatwia wrzucenie ponownie dzwigni na P. Jak to wszystko odkryłem to auto jeszcze jechało, ale automat zachowywał się jakby jakiś tryb awaryjny, był słabszy, jakby zabrakło połowę mocy zwłaszcza pod wzniesienia to zauważyłem. Auto w sumie wróciło na postój po chwili, bo nie było sensu dalej cokolwiek ćwiczyć. A teraz j/w zastanawiam się czy woda mogła coś rozprogramować mokre były bardzo mocno dywaniki za fotelem pasażera wręcz woda nad wycieraczką, oraz mokry przedni dywanik pasażera, wilgotny, ale najgorzej było włąśnie z tyłu. Nie wiem czy pod dywanikami idą jakieś kostki, czy przewody, które mogły doprowadzić do jakiegoś zwarcia. Może także jest to jeszcze związek z tym, że mógł odezwać się czujnik oleju bo było go mniej, ale to już skorygowane. Kontrolki na 10 przypadków, raczej na 8-9 cały czas mrugają nie gasną, pojawia się sygnał dźwiękowy, skrzynia też szarpie, albo się blokuje na N, kontrolki od skrzyni jak wyżej, albo ich nie ma albo choinka na nich się pojawia. Praktycznie nawet nie próbuję ruszać autem. Pytanie czy ktoś miał taki cyrk lub podobny. Wolę myśleć, że potrzebna jest solidna adaptacja komputerem i kasacja błędów, niż jakaś poważna usterka . Auto w skrócie to B5 2,6 V6 ABC Tiptronic 1996r., Będę wdzięczny za sugestię i podpowiedzi. Pozdrawiam -
Tego się spodziewałem niestety ;( tyle, że najdziwniejsze, że wszystko tu wskazywało na to, że to był VDO bez fis (tylko przednia obudowa od UK-NSI bo ma chromy wokół zegarów), a reszta jak VDO, a obrotomierz i prędkościomierz dostały na łeb również na nich oznaczenia VDO, reszta w porządku heh masakra z tymi zegarami widzę.
-
Nie bardzo wiem jak dostać się do zegarów, tzn. Tych kostek z tyłu tak, ale postaram się jakoś dowiedzieć i może koło weekendu sprawdzę, chyba że ktoś mi tu podpowie, poszperam w etka i opisach. Zastanawia mnie jedno równolegle z tym pojawiła się przypadłość że auto rzeczywiście traci moc jak dostaje więcej gazu załóżmy około 3 tyś. obr i więcej, to już irytuje, dosłownie 3-5 sekund i jedzie dalej, pojawiło się to równolegle jak padł zegar, praktycznie podczas jazdy martwy w 90% przypadkach Test zegarów też się zrobi ale muszę kogoś poszukać z Vag-iem w Poznaniu najlepiej, może ktoś z forumowiczow, wiem że też ewentualnie zloty może. Teraz wracałem autem do domu podobne warunki i wszystko ok, więc możliwe że jakiś diabeł jest w tych zegarach ;-) Witam ponownie, teraz to muszę to opisać, bo zaczęła się zabawa, (cofam temat wcześniejszego braku mocy, to chyba nie było powiązane), ale wracam do zegarów. Poczytałem forum więc sobie mówię do dzieła, co prawda nie było jeszcze VAG-a, ale teraz będzie niezbędny. Na początek wyjąłem dziś zegary, kostki ok to myślę sobie zobaczę na silniczki, a może i ewentualnie je zamienię stronami prędkościomierz-obrotomierz wkładając identycznie (przypomnę, że spadał i leżał na zero KMH), niby wszystko to samo, więc tak zrobiłem złożyłem na nowo. I teraz najlepsze od tego momentu (licznik niby UK-NSI też już mnie to zastanawia) po podpięciu na nowo obrotomierz również martwy jak i prędkościomierz, obroty podniosły się na zegarze gdy silnik miał na oko około 4 tyś. obrotomierz pokazał 1 tyś, prędkość nadal na 0 kmh. Myślę, co tam mi szkodzi, zrobię tak jak było po staremu czyli bez zamiany, no i jeszcze lepiej obrotomierz nadal leży i podnosi się o dużo za późno jak silnik ma około 3-4 tyś obrotów, natomiast KMH startuje teraz z pozycji około 100 KMH heh i dalej rusza jakby normalnie. Po wyłączeniu zapłonu oba wskazania nieco się zmieniają, czyli obrotomierz jakby 0,5 obr/min, a prędkościomierz około 80 kmh już po wyłączeniu i wyjęciu kluczyka teraz to dopiero mam wrażenie, że tu jakaś magia się pojawiła, czytałem że jager-y miały takie jazdy, sam już nie wiem co dokładnie oznacza u mnie to UK-NSI, oraz czy coś nie było kombinowane, czyżby po wyjęciu silniczków i zmontowaniu konieczne jest na starcie jakieś programowanie zegarów? Licznik wygląda jak VOD ogólnie mało na nim funkcji i jakiejś filozofii, wyżej dawałem podobny obraz z sieci w linku. Ktoś coś jeszcze podpowie ?
-
Sprawdź czy napewno dolny banan nawet najmniejszy luz, bo on u mnie bardzo mocno to nasilał i też szersze koła na lato i cięższe felgi, albo na skręcie te górne wachacze, niby wygląda dobrze, ale akurat u mnie tak było potem trochę lepiej na mniejszych butach na zimę, a może jak u kolegi wyżej jednak podobnie zacisk, większa masa koła robi swoje.
-
Hmm sprawdzę, a gdzie nazwa ogólnie gdzieś na panelu? Ale coś mi się bardziej to Vdo kojarzy coś ale sprawdzę i dam znać? Dziwny był ten efekt, że gdzieś przy 3,5 tyś obrotów na chwilę miałem brak reakcji na pedał gazu, chwila i było ok, dziwne zachowanie ale czuję że to jest powiązane, bo dziś rano wskazówka leżała na 0. Chyba wersja Vdo, ma mniej danych na wyświetlaczu, dla orientacji podobny znalazłem od b5 w sieci dodaje link: http://obrotomierz.pl/galeria/?audi-a4-b5-1-8-1-6-licznik-zegar-obrotomierz-europ-2 tak samo wygląda mój, teraz została działająca lewa wskazówka dobrze że chociaż ona heh działa reszta działa normalnie oprócz prędkości, fakt że 2h temu wsiadłem do auta i ruszyłem z 5 metrów i "menda" znów się podniósł, więc nie wiem czy coś się kończy i czy nie łączy Zobaczymy jutro co wymyśli a jak nie to A przepraszam sprostuje jeszcze jeden fakt zegar jakby ten sam ale u mnie jest oznaczenie UK-NSI czy jakoś tak a nie Vdo Poszperałem trochę tu jeszcze w starych postach i widzę, ze problemy były również z silniczkami w tych prędkościomierzach. Rozumiem więc, ze tak wszystko sterowane jest elektronicznie. Dziś auto robiło może z 5 km max i czujnik pokazywał na zewnątrz około 1-4 st. C i prędkościomierz raz działał a za chwilę opadał i leżał, później znów działał. Czytając różne rzeczy tutaj na forum, dużo było opisów jakby wskazówka nie działała na silniczku, czy coś w tym stylu, to możliwe, że tam coś w bardziej zimowych temperaturach szwankuje? Np Vag to wykryje, czy warto byłoby mieć coś na podmianę?
-
Witam wszystkich, dziś spotkała mnie nowa niespodzianka (zaznaczę tylko że B5 2,6 automat tiptronic, może temat nadaje się również do działu o skrzyniach biegów), chodzi o to że auto rusza i jedzie normalnie, ale padł licznik wskazówka opadła w czasie jazdy, wcześniej raz tylko zauważyłem może z 1-2 mce temu jak zrobiła podobny manewr, ale wróciła i nic się nie działo, a dziś rano zimno bez deszczu czy wody (gdzieś wyczytałem tutaj, że nadmiar deszczu też mógłby to spowodować na jakiejś kostce czy coś), ale sucho tyle że zimno, auto ruszyło przejechało może z 400 metrów i wskazówka "zdechła", później auto było jeszcze na stacji i podczas powrotu na prostej drodze, stwierdziłem, że wbiję go na trochę wyższe obroty około 3,5-4 tyś obr, czy może większe ciśnienie w skrzyni nie spowoduje, czy coś się odezwie, efekt był taki, że na moment, może 5 sekund stracił moc i za chwilę ją odzyskał, jakby to zakłócenie prędkości było z bym powiązane. Nie mam pojęcia, czy to jakaś kostka, czy czujnik razem odpowiedzialne, może ktoś miał coś podobnego ... ? Wcześniej nic się nie działo
-
Witam lepiej dobrze sprawdź ten banan o którym wspomniałeś na początku możliwe że to właśnie jednak on (jeśli to mowa o tym największym wahaczu na sworzniu na samym dole z tyłu za kołem), u mnie ma on już co prawda silniejszy luz i właśnie przy hamowaniu wali jak metal o metal (nowy leży w bagażniku i czeka już na wymianę tyle że trudno przy nim wyjąć tą dolną śrubę). Nie wiem jak u Ciebie ale u mnie właśnie ten wahacz wali jak szalony nawet jak się średnio hamuje, wręcz trzeba docisnąć mocniej hamulce, aby tego nie słyszeć. Właśnie przy hamowaniu całe koło cofa się na nim do tyłu i ten twardy sworzeń mimo że z tworzywa jeśli już ma luz potrafi "walić" w obudowie wahacza, że aż miło do bólu. U mnie tak się to objawia, muszę też już go dawno wymienić, początkowo był mało zauważalny. Natomiast te górne wahacze są bardziej zauważalne przenosząc stuki przy podjazdach na krawężniki np na skręconych kołąch, czy zakrętach, wyczuwalne są takie małe, delikatne przeskoki na kierownicy wręcz to pierwszy objaw, jaki ja osobiście zauważam. A tak poza konkursem polecam wahacze regenerowane z oryginałów już na kilku jeżdżę od około 30-40 tyś km i nic nie zauważyłem. W Poznaniu jest pewna firma na Skórzewie i robią to naprawdę solidnie, osobiście sprawdzona a ceny konkurują z porównaniu nawet z zamiennikami, ja jakość pierwsza klasa. O oryginałach nie wspomnę głównie z uwagi na ceny )
-
SPOT POZNAŃSKI - NIEDZIELA godzina 17:00
kubastomus odpowiedział(a) na Arkadiush temat w Wielkopolskie
Hmmm ja również jak kolega jeszcze nie miałem okazji, ale jutro goście więc zapewne innym razem przyjdzie mi się pojawić ;( więc z niecierpliwością będę wyglądał kolejnych tygodni -
[B5 2,6 V6 ABC LPG] Szarpanie, efekt jakby wypadanie zapłonu...
kubastomus odpowiedział(a) na kubastomus temat w 2.6
A czy nieszczelny dolot i podciśnienia, mogą sprawiać w czasie jazdy efekt spadku mocy i jakby momentami brak iskry na którymś z cylindrów, u mnie to wygląda tak jakby właśnie momentami ktoś odłączył przewód od świecy, albo jakby ta iskra gdzieś gubiła cel :-S W ślepo powiedziałbym, że przy pracy silnika na stałych obrotach pod obciążeniem, ubytki podciśnienia spowodują falowanie obrotów, ale mniej odczuwalne, chociaż sam już niewiem co gorsze ;-) Co do podpowiedzi budowy mam trochę literatury, jak i oczywiście katalog ETKA ;-) więc trza zabrać się na poszukiwania ;-) -
[B5 2,6 V6 ABC LPG] Szarpanie, efekt jakby wypadanie zapłonu...
kubastomus odpowiedział(a) na kubastomus temat w 2.6
dawid_sc > przyznaję czytałem o tych uszczelnieniach kolektora, ale zastanawiam się czy mówimy o tym już metalowym elemencie za korpusem z przepustnicami, czy jeszcze przed, gdzie są te wszystkie węże z tworzywa (plastik) oraz chyba jakiś jeden element (nie wiem dokładnie szczegółów, ale chyba zaraz przed tym korpusem z przepustnicami), który podobno, także chyba ma jakieś ruchome zapadki czy elementy wewnątrz, sterujące podciśnieniami chyba że coś tworzę i mylę Cewkę to prawda bardzo mocno podejrzewam, szkoda rzeczywiście że VAG w tym ABC jest tak okrojony. Ale wracajac jeszcze na koniec Twojej treści - co masz na myśli pisząc "moduł na filtrze" ? Nie chodzi przecież o przepływkę, bo z tego co mi wiadomo w 2,6 ABC jej nie ma Teraz czuję się niedoinformowany, albo nie kumam -
[B5 2,6 V6 ABC LPG] Szarpanie, efekt jakby wypadanie zapłonu...
kubastomus opublikował(a) temat w 2.6
Witam wszystkich serdecznie bo zaraz po przywitaniu to mój pierwszy post , piszę gdyż 3 letnie eksploatowanie do tej pory bezawaryjnej AUDI A4 jednak mnie tu w końcu przywiodło. Tak jak w temacie do tej pory wszystko chodziło, jednak od jakiegoś roku się to pogarsza, dość uciążliwie. Mianowicie, na dzień dzisiejszy objawy są ,tego typu, jak w tytule, auto zapala i już na dzień dobry czuć, słychać, widać, że nie pracuje równo. Nie ma znaczenia czy PB czy LPG (dodam, że ma pełną sekwencję nie znam teraz z głowy marki ale na 100% nie jest to żaden szajs). Objawy na pierwszy rzut przypuszczenia są porównywalne do wypadania zapłonu na którymś z cylindrów. Najpierw były to krótkie nierówne prace zimnego silnika, wręcz kilkusekundowe, więc początkowo to ignorowałem, bo wystarczyła chwila pracy i silnik jeszcze przed przełączeniem się na LPG już chodził normalnie. Po pewnym czasie jednak stwierdziłem, że może czas na nowe świece, wiec wybór padł na zamianę NGK na BERU, ponieważ jest sekwencja wybrałem Xtitanium, czy jakoś tak, nie pamiętam już dokładnie, mają zastosowaną lepszą elektrodę pod LPG, oczywiście parametry katalogowe. Na jakiś czas nie widziałem problemu, ale to trwało chyba z 1-2 mc-e, później na nowo stopniowo zimny silnik chodził nierówno, po jakimś czasie pracy i np przełączenia już na LPG stabilizował się i pracował równo, później pogorszyło się to na tyle, że trzeba było np przejechać już z 2-3 kilometry żeby wzrosła temperatura i np następowała cisza i spokój . Jednak w końcu wymieniłem także przewody co prawda nie oryginalne, ale pod parametry fabryczne SENTECH i również pod LPG (co prawda zarówno oryginalne przewody jak i świece NGK na wszelki wypadek zostawiłem). I tu uśmiech, bo nagle spokój, jednak na krótko. Po około 1-2 tygodnia, mój uśmiech znikł, a problem powrócił i trwa nadal. Obecnie efekt jest mniej więcej taki, że zimny silnik trzęsie średnio karoserią (nie ma znaczenia czy LPG czy PB), przy wydechu wyraźnie widać również że to jakby wypadanie zapłonu, bo pojawia się "nazwijmy to" jakby efekt kołysania tłumika i małego strzelania spalinami z wydechu. Najdziwniejsze jest to, że ni w ząb ni w oko nie da się tego dostosować do temperatury otoczenia czy wilgotności (wcześniej podejrzewałem przewody). Zdarza się czasami rzadko, że prawie z miejsca odpala i po kilku minutach objawy znikają, albo co częstsze są naprzemienne, tzn. raz chodzi "prawie" równo, a za moment znów zatrzęsie. Zauważyłem głównie, że w cieplejsze dni także łatwiej się stabilizuje lub próbuje (zwłaszcza kiedy jeszcze temperatura na zewnątrz nie spada poniżej 10 st. C), podobno cewka zmienia oporność od temperatury, więc może faktycznie tu jest problem. No i najbardziej drażliwa jest jazda np w granicy 67-70 km/h, (spokojna jazda i przy 60 kmh Tiptronik wrzuca wtedy 5 bieg) strasznie przenosi to szarpanie na prawe koło napędu, co w konsekwencji niszczy mi już mocno wahacze. Podejrzewam w dużej mierze cewkę zapłonową i wypadanie zapłonu na którymś z cylindrów właśnie po stronie pasażera (był przejściowy błąd prawej sondy lambda, po wykasowaniu nie wrócił). Dodam, że autko ma automatyczną skrzynie 5-cio biegowy Tiptronic, kiedy chodzi równo jedzie się super płynnie kiedy zaczyna kołysać szarpie i od razu czuć spadek mocy, również widać nieznaczne wahania obrotomierza, dopiero powyżej 80-85 km/h da się jakoś normalnie jechać zwłaszcza na trasie. Na mieście jest lepiej głównie dlatego, że szarpanie jest mniej wyczuwalne, ale kiedy czuć że mija od razu zauważalny jest przyrost mocy. Pomysł by tu opisać problem należy również do użytkownika AUDI i kolegi z forum, którego zapewne niektórym nie trzeba przedstawiać, mianowicie Bartka z Wrześni (Bart-S). Próbowaliśmy razem zdiagnozować mojego "potwora" komputerem, ale jak się okazuje te silniki nie mają diagnozy poprzez sterownik w zakresie wypadania zapłonu i diagnozy cewki. Dodam, że nic innego co mogło by niepokoić z błędów nie wykazało z komputera, prawa sonda lambda ale nie wróciła po teście drogowym, ale w końcu objawy i LPG mógł to uwydatnić. Moje pomysły zaczynają się i kończą na cewce, jednak mam małe obawy w ciemno ją od razu wymieniać, planuję w najbliższym czasie jeszcze odwrócić przewody i pozamieniać stronami (w końcu cewki są podwójne i pracują równolegle na cylindry (1-6 2-4 3-5) jak dobrze wyczytałem, więc jeśli to będzie cewka spodziewam się że efekt szarpania podczas jazdy być może po tym zabiegu, będzie wyczuwalny tym razem na napędzie lewego koła od kierowcy. Zauważyłem tu również kilka nawiązań do kolektora dolotowego, uszczelek i chyba faktu, że cześć dolotu (czy jakichś kanałów) to również element plastiku, czy jakichś ruchomych elementów, poprawcie mnie jak się mylę Ale tu jakoś nie chce mi się wierzyć, aby coś było problemem, to ewidentniej efekt wypadania zapłonu Być może ktoś miał ten sam problem, będę wdzięczny za jakiekolwiek info i pomoc, najchętniej zamieniłbym też na próbę np inną cewkę lecz jej nie posiadam .... może ktoś porusza się podobnym modelem AUDI w rejonie Wielkopolski, a najlepiej Poznania Pozdrawiam i sorki jeśli niektórzy przysnęli w trakcie czytania tej trylogii )) _________________ A4 B5 2,6 V6 1996 150KM (tiptronic) wcześniej Peugeot 405 (never more & engine no comments) -
witam wszystkich ... heh i zaraz dostane bana ... 3 lata prawie w pełni jak wozi mnie moja A4 a ja dopiero się rejestruje, ale jak to mówią "lepiej później niż wcale", wierze że wiele cennych informacji tu znajdziemy wspólnie , jak i z tego co już słyszałem także spotkań klubowych Chętnie nawiążę kontakt z klubowiczami w rejonu Poznania i oczywiście nie tylko (żeby nie było), bo w końcu mój model jest jednak nieco mniej spotykana jednostka a mianowicie: A4 B5 2,6 V6 ABC 1996 PB+LPG Tiptronik Skóra )) (od 2008 roku auto w kraju z 1 rąk z Niemiec i wcześniej przede mną jeden solidny właściciel w kraju) )) Pozdrawiam raz jeszcze )))