Witam,
Proszę o poradę, od kilku dni po trasie z nad morza poajwił się problem falujących obrotów.
Na gazie po rozgrzaniu obroty falują od 2500 do 1200, a benzynie nie falują natomiast jakby wypadały zapłony, w dodatku zapalił się check engine.
Co najważniejsze w komorze silnika na biegu jałowym jest takie podciśnienie że z trudem można wyjąć bagnet lub otworzyć wlew oleju, a po wyjęciu bagnetu jest taki odkurzacz że syk słychać z 10 metrów.
Przeszukując forum natknąłem się na podobny problem, jednak nie zrozumiałem jaka jest przyczyna, napisane jest że rurka nr 6 jest do wymiany co mi nic nie mówi.
Prośba o pomoc, w diagnozie.
Ps. tylko nie piszcie że odma bo to nie to...