Witam
Opiszę problem:
Ruszając autem (zimny silnik) w krótką trasę temperatura silnika ładnie rosła i tak się utrzymując do 90*C.
Po paru km przypadkowo zauważyłem ze wskazówka nagle opadła wskazując 0*C jakby silnik był zimny i tak się utzymywało przez kilka chwil
Nagle znowu skok do 90*C ale od razu odbitka na 0*C.
Przestraszyłem się i od razu podjechałem do kolegi aby podpiąc pod kompa i wyskoczyło - uszkodzony czujnik tempeartury/ sporadyczny (cos w tym rodzaju)
Po skasowaniu błędu i udaniu sie do domu temepartura rosła sobie znowu do 90*C
Pytanie: czy jest to objaw uszkodzonego czujnika lub jego bliski koniec, czy spróbować przeczyścić styk bo moze złapał wilgoci gdzieś na styku i stąd wariacje wskazań ?
pozdr.