Witam wszystkich , przytrafiła dziś mi się taka sytuacja: podczas jazdy po redukcji na drugi bieg, dodaje gazu a auto nie idzie (jak by było na biegu jałowym) Po zatrzymaniu auta wbijam kolejno wszystkie biegi ze sprzęgłem ,biegi wchodzą płynnie bez zgrzytów szarpnięć czego kolwiek ale auto nie jedzie.Postanowiłem zepchnąć auto na pobocze po czym wsiadłem i znów sprawdzam biegi przy odpalonym silniku ,okazuje się że tym razem biegi są auto rusza jest wsteczny ,gaszę silnik Idę do sklepu .Po powrocie odpalam samochód jedynka ruszam ,wykonuje lewoskręt i słyszę odgłosy jak by cos tarło o siebie było luźne ,podobny odgłos dochodzący z pod maski silnika był słyszalny podczas próby wbijania biegów z efektem stania w miejscu (jak by cos tarło ale nie zazębiało by auto mogło ruszyć) Po scholowaniu auta do garażu próbuje biegi ,okazuje sie że są ale na jak długo? Dodam że po odpaleniu auta coś drży jak by coś w silniku było luźne i przy gaszeniu tez zadrży dość mocno (silnik na bank przykręcony)
silnik AFN 1,9 TDI 110KM