Witam wszystkich, Podepnę się pod temat ponieważ jest to chyba jeden z niewielu wątków, w których znajduje się część mojego problemu. Autorowi tego posta może również pomogę chociaż naprowadzeniem tym co dzieje się u mnie. Silnik ALT 130km (Audi A4 B7) PB + LPG Problem zaczął się u mnie kilka miesięcy temu, najpierw wyglądało to w ten sposób, że zapalał się chceck enigne - po podłączeniu do kompa okazało się, ze to czujnik położenia wałka korbowego. Najpierw kupiłem zamiennik, który po miesiącu - padł, kolejno kupiłem bosha - po 1,5miesiaca znów chceck auto nie chce jechać dalej, reklamacja - stwierdzili, ze czujnik jest sprawny. Pojechałem do serwisu Audi kupiłem oryginalny czujnik (sprowadzony z Niemiec) koszt automatycznie większy - uspokoiło się do pewnego czasu. Po około 2,5 miesiącach w pewnym momencie zapalił się chceck enigne, samochód zaczął szarpać i w rezultacie zostałem na poboczu bez możliwości kontynuacji dalszej jazdy. Zaraz po chwili zapaliły się kolejne kontrolki mianowicie "Kontrola Trakcji oraz ESP". Auto zostalo scholowane na warsztat, po sprawdzeniu błędów wszystko wskazywało na uszkodzoną przepustnicę. Przepustnica została wymieniona, zainstalowana jednak problem nie znikał, cały czas samochód nie reagował na pedal gazu i paliły się 3 kontrolki (chceck, kontrola trakcji oraz esp). Po długim poszukiwaniu przez mojego mechanika udało się znaleźć przyczynę. Problem tkwił w kostkach, które są wpinane do sterownika silnika, styki były zaśniedziałe i zawilgocone. Po wyczyszczeniu jak ręką odjął, mogę powiedzieć, że zrobiłem około 20tyś km, obróciłem wczasy na Chorwację, auto chodziło jak rakieta ( więc może pomoże i Tobie sprawdzenie tych styków).
Poniżej załączam zdjęcia: https://zapodaj.net/fcc30b0e97e75.jpg.html https://zapodaj.net/3bef3ab3e6af7.jpg.html https://zapodaj.net/a7d19608ccd38.jpg.html https://zapodaj.net/73a10bdefc051.jpg.html No ale co dalej ( tutaj wielka prośba do osób, które może są w stanie pomóc) Jakiś miesiąc temu ponownie auto straciło gaz - najpierw pojawia się chceck - następnie po jakiś 100-200km kontrola trakcji oraz esp, tym razem nie jest już tak wesoło ponieważ czyszczenie styków pomaga na około 2-3dni jazdy. Styki nie wyglądają jakoś tragicznie, może poza jednym, który ma zupełnie inny kolor niż pozostałe. Rozmawiałem z mechanikiem i podejrzewa, że możliwe, że kończy swój żywot sterownik silnika. Bardzo proszę Was o wypowiedź, pomoc w tej sprawie. Od ponad miesiąca co kilka dni muszę rozpinać te kostki aby w ogóle auto jezdziło - czyściłem już ostatnio sam bo moj mechanik niestety wyjechał na szkolenie. Dodatkowo zapytam czy istnieje możliwość diagnostyki takiego sterownika, może bym go gdzieś wysłał, macie jakieś namiary na kogoś ogarniętego w tych sprawach? Dziś wykonam test, dojechałem jakoś do pracy na check'u ale nie będe czyścił tylko po prostu spróbuję rozpiąć te kostki. Może sterownik się przez to restartuje. Proszę pomóżcie bo już nie mam siły po woli z tym autem, ręce opadają. Nie wspomnę o innych wadach tego silnika np pobieranie oleju, gruszka itd...ale z tym się pogodziłem. Pozdrawiam Łukasz