może się ściepniemy i kupimy im żel pośłizgowy, albo chociaż jakąś wazeline? .. tylko nie techniczną bo podobno od niej bardzo piecznie :polew: :polew:
zawieszenie stuka, auto skacze jak ping-pong .(ostatnio chłopaki widzieli) . ale nie mam kompletnie kasy na remont.. po mieście jakoś ujdzie... Gorzej bo w piatek lece do Wawy a w sobote na weselicho kolo Radomia.. :wallbash:
mocz trzymam... zwieracz odbytniczy też w dobrej kondycji... wiagry nie potrzebuje.. :polew: [br]Dopisany: 27 Kwiecień 2010, 13:06_________________________________________________Leman, oczy i słuch też jeszcze dopisują.. w przeciwieństwie do Ciebie jak w TESCO powiedziałem Ci "cześć" (wychodziłeś przez bramkę boczną bez zakupów) a Ty mnie zlałeś cieplym gęstym moczem :polew:
taka prawda.. nie mam dzieciaka i wygladam na 18 lat... do tego brak siwych włosów, jeszcze nie łysieje .. częściej na spoty chce mi się przyjeżdzać :gwizdanie: :gwizdanie: :gwizdanie: :kox: ..
qrde.. szkoda gadać... dzisiaj skończyłem 29 ... ale grunt że nieźle sie trzymam i czasem wołają ode mnie dowód jak alko chce kupic :polew: :polew: :polew:
ja mam te uniroyale, kupilem w marcu, na łódzkiej w Dalgumie płaciłem 230zł szt. Bardzo fajna opona. Nie jest głośna. Podobno rewelacja na mokrym, jeszcze nie mialem okazji sie przekonać.
no wpadlem w dziure.. juz nawet zapomniałemo tym.. wtedy wahacz wymienilem ale dalej bujalo...
Mechanik dzisaj sie przejechał i powiedział że jemu to wyglada na wysrany amorek...
opony mam nówki, uniroyal rainexpert, felgi proste bo był sprawdzane, dodam że wcześniej przed wymianą sprężyn autko zachowywało się normalnie na tych samych kołach .. 2 dni po wymianie sprężyn padł jeden wahacz...
kurde na przegladzie wyszlo ze amory maja 70% .. aa.. jak zahamuje to autem kolibie jakby pływał lewym przodem[br]Dopisany: 22 Kwiecień 2010, 13:28_________________________________________________póki co zakładam 1BA jak było, wymieniam amory z przodu na nowe i robie dokładny przelgąd wahaczy...
michał jedna rada .. nie kupuj używanych sprężyn.. nie wiadomo na co trafisz... i jak będziesz obnizal to obowiązkowo odrazu zmien amory na takie o skróconym skoku...
Teraz u mnie tak wszystko stuka że pewnie na wymianie jednego wahacza się nie skończy..
qurwa .. wiem mam obsesję .. ale auto zaczyna już mnie dołowac i nie wiem czy nie sprzedać i nie kupić coś innego .. ... innym się sypią silniki i turbiny innym zawiecha