Witam. Mam problem ze swoim audio. Ostatnio robiłem od podstaw nagłośnienie w swojej audiczce, wytłumiałem drzwi oraz wymieniałem głośniki z przewodami na lepsze. Kable mam poprowadzone tak że głośnikowe i zasilania idą w lewym progu a kable sygnałowe po prawej stronie auta. Subwoofer w bagażniku. Wszystko po wystrojeniu gra super tylko w tych głośnikach co są w drzwiach podpięte pod wzmaka słychać piszczenie. Nie byłem pewien swoich kabli sygnałowych więc wymieniłem na lepsze, podwójnie ekranowane ale dalej jest to samo (no może ciut lepiej). To piszczenie które słychać to jest taki świst od obrotów silnika, słychać też brzęczenie które się wycisza jak delikatnie wcisnę hamulec oO Wie ktoś o co może chodzić? Przewody mam dosyć dobre, nie szajs z allegro co ma więcej izolacji niż żyły w środku.
Edit: dodam że wzmacniacz sprawny na 100% bo miałem go w innym aucie, a jak podepnę np telefon bezpośrednio do wzmaka innymi czinczami to gra czysto...
Edit2: Problem występuje tylko gdy odpalę silnik, albo włączę sam zapłon, ale przy odpalonym silniku jest gorzej.