maniek194

witam chciałbym opisać swój problem dość dogłębnie i wnikliwie,natomiast jest to falowanie obrotów może na poczatku napiszę co było podmieniane zrobione i wymieniane. nowa przepustnica,wymienione kopułka,palec,filter dwutlenku węgla,przewody ,świece,przepływomierz,czujnik temp,czujnik halla,jeśli o czymś zapomniałem to wyjdzie w praniu. obroty falują na zimnym silniku bardziej natomiast na rozgrzanym jest lepiej zauwazyłem również kiedy wszystko jest wyłączone i wrzucam sprzęgło to jakby nie falowały,natomiast jak są światła radio to już falują,nie zawsze ale falują,przy skręcaniu kierownicą jeszcze bardziej,mierzone było napięcie na akumulatorze na wyłączonym wszystkim jest to 14 takie jakie powinno być ,był również podmieniany komputer ale nic nie pomogło,nie wiem co to może już być,byłem u dwóch elektromechaników obydwoje rozkładają ręcę ,ich teorie były trochę słabe gdyż jeden powiedział mi że to ani nie cewka ani sonda ani nic tylko problem może leżeć w zapłonie który był ustawiany... błędy po podłączeniu to spalanie stukowe na 3 i 4 cylindrze sonda lambda chyba oraz czujnik halla który był wymieniany,tak jak pisałem w aucie obroty falują bardziej gdy skręcam np na sprzęglę,a gdy są wyłączone światła to już rzadko faluje,czekam na teorie porady oraz jakieś cenne wskazówki którę pomogły by mi w wyeliminowaniu tego problemu z którym się męczę od początku kiedy kupiłem to autko sierpnia 2015 ,ogólnie nie przeszakadza to w jeździe ale przy jeździe w korku już tak,oraz przy wchodzeniu w zakręty na sprzęgle ,może napiszę również że ma lekkiego muła na benzynie na zimmnym ale w sumie wcześniej było gorzej bo teraz po wymianie filtra dwutlenku węglą praktycznie tego muła nie ma ale obroty dalej falują,czekam na pomoc z góry dziękuje.

Ja rozwiązałem swój problem identyczny jak wasz:P przyczyną było to że rano nie dostawał paliwa ,pompka dopiero działa jak się kręci i nie dostawał zamontowaliśmy z bratem przycisk który uruchamia pompkę i trzymam 3 sekundy i nie ma problemu z odpalaniem nawet przy minus 15 jak stoi dwa dni,szarpanie tak samo było od tego że nie dostawał paliwa;) polecam sprawdzić to bo u mnie paliwo prawdopodobnie się cofało a teraz jest już pięknie

Ja rozwiązałem swój problem identyczny jak wasz:P przyczyną było to że rano nie dostawał paliwa ,pompka dopiero działa jak się kręci i nie dostawał zamontowaliśmy z bratem przycisk który uruchamia pompkę i trzymam 3 sekundy i nie ma problemu z odpalaniem nawet przy minus 15 jak stoi dwa dni,szarpanie tak samo było od tego że nie dostawał paliwa;) polecam sprawdzić to bo u mnie paliwo prawdopodobnie się cofało a teraz jest już pięknie

żadnych błędów nie ma nawet mapa benzyny jest idealna

auto od jakiegoś czasu nie chce jeździć mi na paliwie słabo z niego odpala,wręcz jakby nie dostawało tego paliwa ,na gazie jeździ okej,jak się przęłączy na paliwo gazu się dodaje nie ma mocy i jak zejdą obroty to nawet czasem gasnie ,czasami jak się stanie i doda gazu to jest okej ale jak się jedzie to dziwnie się zaczyna robić traci moc jakby nie dostawał tego paliwa;/ wymieniłem czujniki temp silnika i halla wymienione są przewody i świece,pompa paliwa była wymieniana paliwa jest pół baku prawie,obstawiam na przepustnice i aparat zapłonowy jedna z tych dwóch rzeczy bo przepływomierz chyba nie ? jakie są wasze opinie mieliście podobne przygody ?

już sam nie wiem co czy ta przepustnica czy aparat zapłonowy ,gościu podłączał pod kompa i sprawdzał mape benzyny wszystko jest okej ,dajesz gazu to tak jakby nie było mocy coś się nie otwierało czy jak .nawet na gorącym silniku. teraz to w ogóle nie chce odpalić jedynie z plaka pali

dobra parownik wymieniony i jest bez zmian na zimnym i ciepłym kolego nie da się jeździć na benzynie bo przerywa i nie ma mocy ,przepustnica jest raczej do wymiany bo przepływomierz to wątpie:)

właśnie chodzi o to że kiedy przęłącze na benzyne tak wczoraj zrobiłem jakieś 2 km przed celem to rano odpalil normalnie i nie szarpało na benzynie,z zakręcaniem butli testowałem ale jeszcze przed wymianą tych czujników to nic nie dawało,bardziej stawiałem na parownik że przepuszcza,nie wiem od czego zacząć w sumie.

witam,wymieniłem dwa czujniki halla oraz tem silnika, auto odpalało dobrze przez dwa tygodnie teraz znów się pogniewało,mianowicie nie odpaliło mi w niedziele trzeba bylo na hol brać,natomiast jak odpaliłem to zostawiłem go na benzynie znaczy przełączyłem na benzyne i dzisiaj odpalił dobrze lecz troszkę szarpało ,możliwe że może przepuszczać parownik od gazu i gaz zostaje w układzie i przez to auto nie chce odpalić ?

wymieniłem dwa czujniki halla i temperatury przez jakieś dwa tyg było dobrze odpalał od strzała teraz nagle coś się pogniewało i nie odpala w ogóle akumulator rozładowałem a nie odpaliłem załapywał już ale tylko szarpało na 0.2-0,3 tys i nie odpalił. nie wiem już gdzie mam szukać problemu ,czy w dawkowaniu paliwa że go zalewa czy co ? pomóżcie bo już nie mam siły i nerwów.

wymieniłem w ciemno opala idealnie niekiedy tylko jeszcze po szarpie troszkę zanim się rozgrzeje tak to jest bajka jeszcze mam pytanko bo falują mi obroty na zimnym właśnie się trzymają jak jest ciepły i wcisne sprzęgło to wtedy falują miedzy 1,5 tyś a nawet 0,3 czasami silnik przygasa raz zgasł ,od czego to może być? przepływomierz ?

wymieniony czujnik temperatury na lepszy koło 60 zł dałem a był wsadzony coś pokroju max geara... wszystko wróciło do normy ,dziś rano po mrozach w nocy odpalił i nic nie szarpie ani nie traci mocy,tyle w temacie:)

plak nic nie pomaga,adaptacja przepustnicy była robiona też nic nie pomogło,jutro będę miał czujnik to wymienie.

u mnie tak samo jednak lipa auto stało od 16 do 10 dziś odpalam i lipa kręcic trzeba było sporo czasu,no i szarpało niemiłosiernie dojechałem do sklepu na gazie zgasiłem i nie chciał odpalić znów dopiero jak na benzyne przełączyłem i wróciłęm do domu to odpalił ,nic trzeba będzie ten czujnik kupić.

chyba się ustabilizowało od 2 dni nie szarpie rano ani po pracy ,zobaczymy jeśli będzie wiekszy mróz,wtedy jak bedzie to wymienie ten czujnik temp.