Witam,prawie trzy miesiace mineły jak kupiłem A4 B7 1.9TDI silnik BKE,zaczeło się od wody która dostała się przy myciu auta karcherem na myjni przez popękany plastik podszybia i osłonę od komputera która równiez była peknięta i urwana była uszczelka.Najpierw zaczeły mi mrugać lampka esp i swiec zarowych i auto wchodziło w tryb awaryjny i nie można było jechać,stałe obroty silnika ok.1200obr/min,wysuszyłem i wydmuchałem trzy kostki pod komputerem,wygrzałem suszarką,złożyłem i problem zniknął.Ale to nic,gdy przyszły mrozy po sylwestrze w garażu nie ogrzewanym przy domku miałem ok.-9stopni,wszedłem rano do garażu a tu się jeszcze ledwo swieciły swiatła STOP i aku było na wyczerpaniu,po nacisnięciu pedału hamowania swiatła zgasły ale aku wyczerpane.Nie wiedziałem co się dzieje i dlaczego tak sie stało,zakupiłem nowy aku zamontowałem i na drugi dzień rano wchodzę do garażu to samo,świecą się swiatła STOP i bateria na wykonczeniu.Postanowiłem z kolegą mechanikiem który też zabardzo nie wiedział o co chodzi wymienić czujnik świateł STOP,zakupiłem takowy zamiennik firmy MEYLE i zamontowany został,czy problem ze swiatłami STOP znikną nie wiem jeszcze bo nie ma mrozu ale dzis zaczeła mrugać lampka grzania świec,czy to może mieć coś wspólnego z czujnikiem wymienionym na nowy czy to jest następny nowy problem,załamuje mnie od początku to auto,proszę o poradę co to może się dziać?