Cześć. Mam problem z lewym światłem postojowym (obrysówka ledowa). Wpadła w taki dziwny tryb migania, jakby jakieś przebicie było. Nieważne czy załączone, czy wyłączone, cały czas lekko mruga. Wczoraj umyłem auto, w nocy spadł śnieg, a po pracy ledwo co odpalił. Czyli w drodze do pracy to już się pewnie popsuło... Póki co klemy odpiąłem, żeby nie zdechł mi aku, ale macie jakieś pomysły? ? Szkoda mi wyrzucić je na śmietnik ☹️