Panowie a ja mam taki problem po dłuższym postoju auto ciężko odpala a jak odpali to kopci na biało przez chwile ok 1minuty i strasznie śmierdzi ten dym (nie spalone paliwo),gdy odłączyłem czujnik od temperatury cieczy to nie za wiele to pomogło ciekła mi pompa wtryskowa uszczelniłem ja,już nigdzie z niej nie kapie ale problem jest dalej. Jak odpalę i zgaszę od razu i znów zapalam to normalnie odpali bez zbędnego kręcenia.Założyłem zawór zwrotny na zasilaniu filtra, zmieniłem przewody przelewu na wtryskach,zmieniłem również o ringa na tym niby podgrzewaczu paliwa na filtrze i dalej nici z tego. Już mnie to wkurza bo w końcu mi rozrusznik padnie i akumulator.Auto po rozgrzaniu zapala dobrze ale po dłuższym postoju (2 godziny) już jest problem dodam ze doszedł jakiś kolejny objaw ze jak przyśpieszam na 4 i 5 ostro to auto tak przerwie ze 2 -3 razy i ogólnie jest przymulone słabo reaguje na wciśnięcie pedału przyśpieszenia.W przewodzie zasilającym pompę jest pęcherz powietrza nie mogę się go pozbyć w nijaki sposób i kolejna sprawa jak odpalę to normalnie jakby piana tam leciała a nie paliwo (przeźroczysty waż) więc widzę. Jak była robiona uszczelka pod nastawnikiem i nie było to do końca wyregulowane ten nastawnik to auto od strzała zapaliło i był mocniejszy ale silnik był nie spokojny wolno spadał z obrotów. Jeszcze go jutro wezmę podepnę na krótko do bańki z ropą zobaczymy co się stanie.Proszę o porady.
I tak kąt wtrysku był przestawiony na 255 ustawiłem go na 48-50, dawka paliwa była 2.6 mg przestawiłem na 5.5 mg, dawka startowa podniesiona na full, zapala troszkę lepiej ale jeszcze powinno być lepiej. Co jeszcze morze być?? jak odpalam go zimnego rano to łapie ale nie morze tego zrobić tak płynnie tylko musi tak telepać, szarpać, łapie nierówno. Ale odpala za pierwszym ogólnie auto jakby przymulone. Czy czyszczenie dolotu morze mieć wpływ na to ?
Pomorze ktoś bo już nie mam pomysłów. ;(