witam,
autem jeszcze kilka miesięcy i nie zaobserwowałem aby kopcił. Jakiś czas temu odpaliłem auto i wróciłem do domu aby sobie pochodził, nagrzał się i przeszedł na gaz. Wróciłem po około 5-7min i tak widzę a na podwórku biało jakby mgła... (nie była to oczywiście para) Wszedłem do auta ruszyłem i wyleciało dość sporo białej chmurki, przejechałem ze 100m i przestało jednak było widać w lusterku, że chmura została przed domem Potem auto zapalałem, gasiłem, przygazowywałem i ani dymka z rury... Zdarzyło mi się dotąd to tylko 2 razy. Wystąpiło to jakiś czas po zmianie oleju (LM 5w40) ale to chyba nie ma związku? Może ktoś miał podobnie ? Czego to może być objaw? Pierścienie, turbina ?