Ostatnio pierwszy raz sam wymieniłem olej w swoim AVF. Kupiłem to co dotychczas czyli Motul 5w30 i koplet filtrów Bosha. Auto wystarczy osadzić na kobyłkach. Śrubę łatwo znaleźć. Początkujący namęczą się pewnie z obudową, a szczególnie z jej założeniem. Jak już przestał zlatywać olej to opuściłem prawą stronę, żeby jeszcze przechylić i jeszcze trochę zleciało. W sumie weszło mi 3,8 litra i jest prawie na max. Pokrywę filtra oleju, która była trochę zjechana, odkręciłem pajączkiem z allegro za 16 zika i poszło bez problemu. Na wszelki wypadek kupiłem nową pokrywę w intercarsie za 126 zł. Można kupić taniej w necie, ale nie chciało mi się czekać. Pokrywę też zakręciłem pajączkiem. Filtr paliwa miał dziwne mocowanie, bo nie mogłem założyć i mi spadało, musiałem trochę je wygiąć. Filtr trochę zalałem ropą. Trzeba powoli wlewać bo się wyleje jak mi. Filtr powietrza można wymienić i wyczyścić obudowę bez wypinania wtyczek, które bałem się, że uszkodzę. Filtr kabinowy to robota na 30 sekund, ważne żeby strzałki szły w dół. Polecam zrobić wszystko samemu.