Witam mam problem z turbinką podczas jazdy nie zawsze ale coraz częsciej , podczas jazdy turbo sie zacina i nie ciągnie :/ poprostu nie mam mocy jakby turbo nie chodziło ale słychać gwizdy jakby chciała a nie mogła i nie moge w trasie jechac szybciej niz 110 z górki. musze kluczykiem zgasic i odpalic jeszcze raz i załapie czasem na chwile a czasem na dłuzej. czasem czuc w kabinie delikatnie jakby cos sie spalało nwm olej lub coś ale moze mi sie wydawało bo w sumie rzadko takie cos czuc ale moze 3-4 razy takie cos poczułem jak turbo mi nie ciągło . sprawdze wirnik oczywiscie , co prawda nie ja ino szwagier ale to gdzies w przyszłym tyg . i ostatnio jak wymieniałem rozrząd i rozbierająć przód to te przewody gdzie powietrze leci to był olej najprawdopodobniej turbina puszcza ale dosyc sporo tego było . tez duzo oleju było tam gdzie jest przwód od odmy . chce sie poradzić czy ktos miał taki problem co zrobił czy wyczysczenie wirnika ewentualne pomoze .bo ubywa mi oleju dosyc sporo na 1500 km miałem minimum a wczesniej połowa na bagnecie. i nwm czy to wina turbiny czy ewentualnie jakiś przedmuchów silnika.
z góry przepraszam bo chyba napisałem jakby dwa tematy w jednym ale wydaje mi sie ze ubytek oleju moze sie z tym wiązać (od razu mówie nie jestem mechanikem ale próbóje cos tam robic ze szwagrem który jest mechanikiem.)