Dobry wieczór
Borykam się od jakiegoś czasu z odpalaniem mojego samochodu.
Stwierdziliśmy z mechanikiem, że do wymiany pompa paliwa. Wczoraj została wymieniona problem pozostał...
Tak mam gaz ale to nie jest jego wina, wtryski nie zalewają.
Sprawdzony samochód pod Vagiem błędów nie ma( no może prócz błędu z termostatem ale tak jak powiedział problem jest w większości tych silników i nie wadzi nikomu)
Sytuacja wygląda następująco, włączam zapłon kręcę i kręcę i nic...
Wyłączam zapłon kręcę i kręcę i nic po kolejnym włączeniu zapłonu zapala. Cholera wie o co chodzi. We wtorek jadę do elektronika może on coś poradzi.
Do tej pory może ktoś się podzieli informacjami na ten temat, może ktoś juz podobny albo taki sam przypadek przechodził i udało mu się rozwiązać problem.
Pozdrawiam