everand

W poprzednim 1.4 stronic, po krajówkach na dłuższych trasach (>100km), bez większych korków do około 100km/h i nie pod wiatr (z wiatrem też nie, żeby nie było) poniżej 5L bez problemu można było zejść bez zamulania i "blokowania" ruchu (rekord był Rzeszów - Wawa w jeździe na spokojnie / przepisowo, bo po dojechaniu w Bieszczady z lekkim pałowaniem 2k przed wymianą oleju zaczął skracać ten dystans i krzyczeć, że już trzeba na serwis jechać, wyszło 4,3 z dystrybutora) 35TFSI po dotarciu a precyzyjniej już po około 1kkm, spalanie ma podobne w cyklu mieszanym i na trasie, w mieście trochę wydaje się więcej przy ciągłym zatrzymywaniu i ruszaniu. Z ciekawości test spalania minimum (i test cierpliwości jednocześnie) w 80% po trasie z tempem TIR'a na dystansie 120km wyszło 4,2. Ale ten sam odcinek da się pod 7 dociągnąć i to bacząc trochę na wysokość mandatów a nie do odcięcia Tak że spalanie to nie parametr silnika a kierowcy przede wszystkim no i kolejny raz potwierdza się, że dane katalogowe spalania są OK, oczywiście przy konkretnych założeniach / konkretnej nodze i dotyczy to jak się wydaje wszystkich marek

Z moich odczuć ad 35TFSI z mild-hybrid (automat) i porównania do poprzedniego 1.4 (B9, automat) szarpnięcie przy rozruchu (stop-start) jest delikatniejsze i występuje tylko przy zatrzymaniu "na światłach" - w trakcie jazdy jeśli "zgaśnie" nie czuć kompletnie nic w momencie ponownego wskoczenia na obroty, zarówno szarpnięcia związanego z rozruchem jak i "przyhamowania". Druga różnica to żeglowanie - zdecydowanie dłużej auto trzyma prędkość a nie wydaje sięto być kwestia dodatkowych parudziesięciu kg masy. Tłumaczę to tylko jakimś wspomaganiem elektrycznym, bo różnica jest odczuwalna wyraźnie. Działa to też bardziej "inteligentnie" nazwijmy, bo jeśli nie ma przede mną niczego to żegluje długo, jeśli zaczyna "widzieć" tył innego auta (albo zostaje 100-200m do obszaru zabudowanego) to redukuje i odzyskuje energię i to z siłą zależną od odległości i tempa zbliżania się do tego z przodu - nie działa to idealnie i zawsze na 100%, bo czasami za nisko redukuje i hamowanie jest wyraźne, ale wielokrotnie nie ma potrzeby dotykać hamulca mając jakąś tam przestrzeń przed sobą gdy ci z przodu zwalniają. Czego również nie było w 1.4 to żeglowanie występujące także jadąc na tempomacie jeśli jest odpowiednio z górki / zjazd z wiaduktu (no i nie jest to 150km/h, bo musiałoby być na prawdę z górki). Wyłączyć można tylko start-stop, żeglowania (wyłączania silnika albo ładowania przy odpuszczeniu gazu i tego hamowania) nie znalazłem w menu, żeby dało się wyłączyć jak w poprzednim Ciekawostką jest odgłos przy mocnym przyspieszaniu np. ze startu - akustycznie brzmi to podobnie (poza głosem silnika oczywiście) jak w autach elektrycznych, oczywiście z mniejszym natężeniem - czy to głos jakiejś elektrycznego "silnika" (rozruszniko-alternatora, jak zwał tak zwał) czy tylko takie wrażenie, nie wiem.

23kkm, średnia z całości 6,9 (automat, opony 225, sedan) dynamika raczej zrównoważona, szybkości średnio "znaki + ...20", trasy różne, powiedział bym, że * krajówki, powiatówki (30% kilometrowo) * typowo miejskie z sygnalizatorami co skrzyżowanie (20%) * autostrady i eski zgodne z definicją (45%) * warszawska obwodnica S8/S2 w godzinach szczytu w tych fragmentach, gdzie jest jak to mówią "największym parkingiem w mieście" i inne sytuacje gdzie się "stoi" a nie jedzie (5%) ps. na lekko, 100km po krajówkach i powiatówkach, jakieś wioski z w miarę przepisowymi prędkościami i przewidywaniem sytuacji ale bez spowalniania innych, w bezwietrzną pogodę, pojedyncze wyprzedzenia - można dotknąć 5,0 z dystrybutora, czyli wyłączając klimę już niedaleko do katalogu...

Pierwsze tankowanie po 6-set km 7,2. Delikatnie co prawda i wydaje się że gdyby nie dotarcie powinno być nawet mniej, ale z drugiej strony korków też trochę było...

Witam, Był Ford, było Renault... Jest Audi