No to ja wtrące swoją historię.
Auto mam pół roku i nalatałem ponad 20tyś i od początku zastanawiała mnie czarna końcówka, osmolona od sadzy, kupiłem kabel i sprawdzałem na bieżąco. Dpf dość często się wypalał do tego auto paliło szczególnie na autostradzie według mnie za dużo, 8,5 l tak przy 160 km/h , co wytarłem wydech to po paru depnięciach był osmolony. Ostatnio przypadkiem zauważyłem że intercooler w jednym miejscu jest osmolony na środku, okazało się że jest w nim dziurka wielkości łebka od szpilki, zmieniłem chłodnicę pojechałem w trasę , wypalił się dpf i końcówki już się nie smolą do tego spalanie spadło o prawie dwa litry.
To wszystko przez malutką dziurkę w coolerze.
A i auto ma więcej mocy.