Witam.
Wczoraj napotkał mnie taki problem. W Audi A4b5 1.8+LPG (sekwencja). W pewnym momencie przy ok 80 km/h, zaczęło mi jakby bulgotać pod maską, a temperatura przekroczyła ponad 100 stopni.
Zjechałem, i wyłączyłem silnik, jeszcze chwilę pobulgotało pod maską, stopniowo coraz ciszej i ustało.
Jakimś cudem, płyn chłodniczy był poniżej minimum, oleju w silniku było dostatecznie. Dolałem płynu, odpalił od strzała, i jechałem dalej.
Ponownie temperatura zaczęła rosnąć, i nie chciało mi przełączyć na gaz, choć silnik stał może z 30 minut, a normalnie po 1-2 km się przerzucało na gaz.
Auto zaholowane zostało pod dom.
Ktoś może przechodziłem przez to?