Skocz do zawartości

Qiervu

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O Qiervu

Informacje

  • Imię
    Karol
  • Miasto
    Lubelskie

Auto

  • Model
    A4 B7
  • Nadwozie
    Avant
  • Rok produkcji
    2007
  • Silnik
    2.0 T
  • Kod silnika
    BWE
  • Napęd
    quattro
  • Skrzynia
    Tiptronic
  • Paliwo
    PB

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Qiervu

0

Reputacja

  1. Kurcze a u mnie jest właśnie odwrotnie tylko w B7. 2.0tfsi BWE. Po zapaleniu na zimnym silniku obroty wchodzą na 1200, po ok. 40-50sek schodzą na ok. 800 i wtedy zaczyna całe auto wibrować, po włączeniu D lub R wibrowanie jeszcze bardziej się nasila. Po podpięciu do kompa brak błędów (komputer podpinany był na ciepłym silniku, gdy te objawy nie występują). Ktoś może mieć pomysł? Auto dużo pali w mieście, prawie nie dotykając gazu ok. 16-18l.
  2. Czesc. Zmagam sie z problemem, w okolicach 2tyś obr slychac terkotanie, na nizszych obrotach i wyzszych tez to slychac, ale najbardziej na rownej wartosci 2tys. Na zimnym troche glosniej niz na rozgrzanym (na filmikach silnik jest zimny). Na postoju po dodaniu gazu na 2tys rowniez slychac, wiec nie jest to zalezne od jazdy. Vcds oraz komputer diagnostyczny nie wykazal zadnego bledu. Dodam ze prawdopodobnie walniety jest konwerter bo lekko faluja obroty na zimnym silniku podczas jazdy ze stala predkoscia oraz jest duze spalanie 16-20l przy spokojnej jezdzie po miescie. Moze ktos mial podobna przypadlosc? IMG_6814.MOV IMG_6815.MOV
  3. Brat ma a4 b6 1.8t bez quattro w manualu i w tym samym mieście spala mu 11, max 12litrów, także raczej nie jest to trafne spostrzeżenie, quattro nie dodaje do spalania 5-10litrów. Hmm, ale na 98 nie powinno być spalania stukowego, tym bardziej, że w tych autach żeby zapobiec owemu stukowi cofany jest zapłon.
  4. Zatankowałem pełny bak paliwa, zrobiłem 100km po mieście i zatankowałem z powrotem do pełna, wyszło równo 20 litrów, przy spokojnej, ekonomicznej jeździe po mieście. Zero agresywnego przyspieszania.
  5. Byłem u jednego mechanika, podłączał VCDS i teoretycznie wskazania sond lambda i przepływomierza są prawidłowe. Podobno zdarza się, że mimo pokazywania prawidłowych wartości to te elementy mogą być uszkodzone.
  6. Bez jaj. Auto kupiłem dla siebie i mimo obecnych problemów, których na pewno się pozbędę, będę tym autem jeździł. Są komisy i są "komisy", te auto trafiło do tych pierwszych. Robię dla nich zdjęcia od 3 lat i wiem, że nie zrobiliby czegoś takiego, tym bardziej wiedząc, że to ja od nich kupuję to auto. Uczciwie podchodzą do klientów, mówią o wszystkich wadach każdego egzemplarza, o prawdziwej historii i dlatego mają dużo zwolenników w moim mieście. Z oszustami bym nie współpracował. Auto stało na placu niecałe 2 tygodnie, rozmawiałem z mechanikiem, który serwisował to auto u poprzedniego właściciela i polecił wymienić sondę lambda, bo mimo że pokazuje prawidłowe wartości to może być uszkodzona.
  7. Chętnie bym jeszcze chwilę z Panem porozmawiał na priv.
  8. Dobrze, od początku. Współpracuję z komisem, do którego wstawił Pan auto w zamian za A8 - robię dla nich zdjęcia do aukcji otomoto, w ten sposób sobie dorabiam, bo źródło utrzymania mam inne. Gdy trafiło auto do komisu, musiałem nim pojechać zrobić zdjęcia. Zaciekawił mnie ten egzemplarz, bo zostałem poinformowany, że to naprawdę zadbana sztuka od fanatyka marki, przejrzałem sobie forum, a że posiadam 3-drzwiowe A3 i miesiąc temu urodziło mi się dziecko, zdecydowałem skontaktować się z Panem i wziąć auto na dzień testowy (bo miałem taką możliwość ze względu na współpracę). Po rozmowie z Panem przez telefon, zdecydowałem się na zakup, może zbyt pośpiesznie, ale nie chciałem, żeby auto śmignęło mi koło nosa, bo faktycznie jeździło super. Podczas jazd testowych żadna z wymienionych przeze mnie wad nie była widoczna. W moim przypadku auto więcej stoi niż jeździ, bo do pracy mam rzut beretem i chodzę piechotą, sklep mam pod nosem i autem wyjeżdżam tylko jak trzeba gdzieś podjechać, np. do lekarza, rodziny czy tego komisu. 19 grudnia zakupiłem auto, 22 grudnia wymieniłem olej oraz filtr na dokładnie tych samych podzespołach. 23 grudnia jeszcze wszystko było w porządku i rano po nocy z 23 na 24 grudnia pojawił się problem z falującymi obrotami. W tamtym momencie zrobiłem od zakupu 40 kilometrów. W ciągu 25 kolejnych kilometrów pojawił się problem ze stukami (wysyłałem Panu filmiki, nie wymyśliłem sobie tego), okazało się, że to króciec pompy vacum. Nie neguję, że pompa nie była zmieniona w tym roku, natomiast króciec złapał luz i zaczął niemiłosiernie stukać. Być może jest to po prostu pech/felerny egzemplarz tej pompy, w każdym razie tą usterkę udało mi się samodzielnie wyeliminować. W międzyczasie pomiędzy 65km a 135km pojawiły się problemy, które opisałem wcześniej. Nie wiem, co jest powodem, być może jestem największym pechowcem i auto zaczęło się sypać akurat w moich rękach. Prawdopodobnie gdyby auto było jeszcze w Pana posiadaniu stałoby się to samo, bo nie było to zależne od stylu jazdy. Spalanie kosmiczne, ani razu nie dałem "po garach", zwykła ekonomiczna jazda po małym mieście. Wynik mnie zszokował, bo z tego co ludzie pisali tutaj na forum oraz na zagranicznych forach, spalanie 14-15litrów to jest już max przy takiej jeździe. Byłem u jednego diagnosty, robił testy i sprzęgło lekko się ślizga, postawił diagnozę, że to padający konwerter. Auto kupiłem z myślą o jeździe przez kilka lat (A3 posiadam prawie od 7), jest mi przykro, że akurat mnie przytrafiła się taka sytuacja. Bardzo chętnie bym przyjechał do Pana i sam by Pan zobaczył, że rzeczy które opisałem nie są wyssane z palca, ale jest to za daleko, żeby tylko się przejechać pokazać.
  9. Falowanie obrotów pojawiło się przy 40km, stukanie przy 65km (luźny króciec pompy vacum - to już naprawiłem), spalanie nie wiem jakie było wcześniej, ja od zakupu zrobiłem 140km, przy teście na stacji benzynowej wyszło równo 20litrów na 100km, reszta problemów pojawiła się między 65km a 135km
  10. Uwierz, że mi też nie. 19 grudnia kupiłem auto, 23 grudnia zrobiłem 40km i na następny dzień pojawiły się problemy.
  11. Nie występowały. Wszystko się pojawiło kilka dni później, po przejechaniu 40 kilometrów.
  12. Nowy właściciel zamiast się radować to jest rozczarowany. 40km od zakupu pojawiły się same problemy. Auto w mieście przy zerowym butowaniu pali 20l/100km (test na stacji, tankowanie full, zrobione 100km + tankowanie full, wyszła wartość równo 20litrów), zaczęły falować obroty (padnięty konwerter w skrzyni), zaczęła tłuc pompa vacum (na szczęście wystarczyło skleić króciec, sama pompa sprawna), przy przyspieszaniu słychać ciche metaliczne dźwięki, przy hamowaniu ze 140/150kmh trzęsie się całe auto, klima z włączonym nawiewem na szybe przy ustawionej temperaturze 18,5*C grzeje jakby była ustawiona na max, po dodaniu centralnego nawiewu zaczyna wiać zimnem, auto na zimnym silniku na jałowych obrotach wpada w mocne wibracje. Nie wiem czy coś jeszcze pominąłem, ale auto mimo swojej wysokiej ceny wymaga jeszcze dużego wkładu finansowego, aby faktycznie było tak jak napisałeś. Totalnie nietrafiony zakup, żałuję z każdym dniem coraz bardziej.
  13. Problem ze stukaniem króćca pompy vacum naprawiłem. Byłem u mechanika sprawdzić skrzynię i wszystko wskazuje na konwerter (sprawdzowe VCDSem wartości bloku 007 ślizganie sprzęgła przy lockupie itp). Natomiast pojawiła się kwestia spalania, którą opisałem w pierwszym poście.
  14. Kurcze dzięki wielkie, to faktycznie to. Króciec cały lata, na dniach to ogarnę, także został problem ze skrzynią do rozwiązania. Czytałem dużo o problemach z konwerterem, ale u mnie to wygląda inaczej i chyba problem leży gdzieś indziej.
  15. Dzięki, w wolnym czasie sprawdzę czy faktycznie ten króciec ma luzy, dobra wskazówka!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...