Skocz do zawartości

Sebalbn

Pasjonat
  • Postów

    34
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Sebalbn

  1. W dniu Monday, June 10, 2019 o 19:55, Jordan98 napisał:

    Szczerze niczym nie dysponuje chce dopiero sie zabrać za kupno czego kolwiek , będę mył auto na myjni , mam jedynie 2 wiadra by mieć wodę. Nie wiem, nawet jaką miałbym kupić chemię .. jestem zielony w tym temacie ..

    Bede z Tobą szczery i powiem Ci jedno, nikt do końca nie powie Ci co sprawdzi się na Twoim aucie, trzeba po prostu testować i moim zdaniem nie iść w jedną marke kosmetyków lecz kupić wszystko z innej firmy, szukaj informacji w necie, dużo tego jest. Na sam początek to bym Ci polecił zestaw

    2 wiadra + 2 separatory (bez tego ani rusz-zobaczysz podczas mycia o co chodzi)

    DOBRA rękawica mikrofibrowa(np geyon, microfibre madness,wax pro) lub gąbka mikrofibrowa(np. Prostaff)

    Plus coś do umycia dołów auta(tania rekawica z marketu za 15 cebulionów albo taka gąbka prostaff dodatkowa)

    Kilka pędzelków z miekkim i twardszym włosiem mogą być z merketu budowlanego, jeden do grilla i kratek zderzaka, emblematów(tu te miekkie), drugi do felg, (tu można używać troche twardszych na plastikach)trzeci do środka(zwróć uwage, żeby okówki były plastikowe a nie metalowe bo jest możliwość porysowania elementu) 

    Dobry szampon (na początek może być taki bez dodatków, budżetowo i dobrze polecam valetpro concentrated car wash który wychodzi 30zł za litr)

    Pianownica ręczna ( mam alta 2000 polecam, może być epoca czy marolex) 

    Piana aktywna (np 4detailers albo autobrite, bilthamber, sonax) 

    Płyn do felg (np k2 roton, tenzi krwawa felga, tuga ZIELONA )

    Jakieś APC (detailers magic apc magic, valetpro apc, adbl apc pro)

    Ręcznik do osuszania i kilka mikrofibr do wnęk drzwi, do szyb polecam waflowe mikrofibry 

    Płyn do szyb z biedronki daje rade, jest mega budżetowy 

    Po umyciu plastików wewnętrznych roztworem APC i pędzelkiem (fajnie jest wlać APC do butelki z atomizerem pianującym) trzeba to przetrzeć mikrofibrą z czystą woda (zawsze czytaj etykiety) i nałożyć coś na plastiki. Od siebie polece z takich tańszych, tenzi kokpit mat i klasyka poorboys natural look. 

    I masz zestaw na pierwsze mycia i wygląd auta na pewno Cie zadowoli i nie narobisz więcej szkód. A dalej dekontaminacje i usuwanie smoły, glinkowanie, woskowanie itp itd ogsrniesz z czasem jak sie w to wkręcisz. Bo jak byś chciał kupić pełen zestaw od razu to jest to duży wydatek. Lepiej dokupić coś raz na miesiąc niż wziąść wszystko sugerując się tylko ceną.

     

  2. Moim skromnym zdaniem nie ma sensu co tydzień pryskać felg deironem takim jakim jest tuga zielona. Zwykły lekko kwasowy preparat radzi sobie z tym świetnie i wychodzi dużo ekonomiczniej. Np. Valetpro wheel cleaner 1:5 rozrabiamy i mamy 6l gotowego płynu do felg za 25 zł który starczy nam na długo dłużej niż bitelka vampira za 50zł. A taką tugą raz na jakiś czas oblecieć. 

  3. 17 minut temu, Arek8888 napisał:

    Dzięki za wyczerpującą odpowiedź :) Zrobię tak jak mówisz, będę aplikował mikrofibrą. Smoły na nim dużo nie ma, więc problemu nie będzie - T&G będę aplikował miejscowo. Gorzej jest ze śladami po owadach, bo niemal cały przedni zderzak, maska i wszystkie przednie plastiki są zachlapane krwią i sokiem z żuka. Jest też problem tego rodzaju, że na masce zauważyłem dwa ogniska łuszczącego się bezbarwnego wielkości monety, więc muszę być ostrożny z cleanerem.

    Jeżeli chodzi o owady musisz je po prostu dobrze namoczyć (np APC przed pianowaniem) i zaaplikować piane na sam przód ze 2 razy i przy myciu na 2 wiadra powinno zejść, grill i kratki pędzelkiem. Cleaner ręcznie aplikowany nie powinien narobić szkód, nawet taki lekko scierny.

    • Pomoc techniczna 1
  4. 18 godzin temu, Arek8888 napisał:

    Koledzy, ja tym razem z nieco innym pytaniem. Dostałem szczura Peugeota 307 w kolorze czarnym do nawoskowania. Ma on plastikowe błotniki i ogólnie różne lakierowane i nielakierowane wstawki plastikowe. Czy mogę bezpiecznie przeprowadzać dekontaminację na takich tworzywach sztucznych? czy środek do usuwania owadów albo deironizer nie uszkodzi tworzyw sztucznych? Słyszałem, że potrafią wejść w reakcję z plastikiem, prawda to?

    Prawda, z tym że ja bym raczej uważał z Tar & Glue bo po naniesieniu go na plastiki zostaje biały nalot który bardzo ciężko usunąć albo jest to nawet permanentne. Najłatwiej będzie Ci uniknąć tego po przez zachowanie maksymalnej ostrożności i nie aplikowanie chemii na samochód. Tzn, piana, 2 wiadra wraz z dokładnym szczelinowaniem, oszuszenie karoserii i wtedy bierzesz T&G aplikujesz na czystą i sucha mikrofibre i przecierasz po lakierze, dolne partie auta, chyba, że to mega szczczur to lecisz po całości, dopsikaj potem na padzika z mikrofibry albo słoneczko deirona i aplikujesz bez chlapania, dajesz kilka minut i bardzo obficie płuczesz. Jak po deironie zacznie być lakier mega taki biały, przyschnięty, z osadem, nie ma strachu czasem tak sie dzieje. Potem jeżeli jet potrzeba to glinkuj jeżeli nie to 2 wiadra i cleaner albo ipa. Ja ostatnie wypsikałem deironem "czyste" audi a4 b7 w kolorze białym to zrobiło się różowe ? 

    • Pomoc techniczna 1
  5. 3 godziny temu, mk44arty napisał:

    Ostatnio też czyściłem szyby WSR'em od rrc tylko tym w płynie. Najpierw zrobiłem boczne i było super. Potem zrobiłem przednią i lipa wyszła straszna. Szyba stała się matowo mleczna, od środka miałem widok jak przez mgłę. Myślałem że, może coś źle zrobiłem i zrobiłem test na pasku szyby. Efekt jeszcze gorszy. Fakt że, ta szyba była dojechana, mnóstwo rysek. To szyba od nowości z 2002r. Ciekawy jestem dlaczego się tak stało. Skończyłem zabawę z tą szyba tak że, kupiłem pastę sonaxa i polerka maszynowo szyby. Teraz jest spoko ale zabawy było sporo.

    Dużo osób niestety mówi o takich "mlecznych" szybach, gdzie WSR od rrc po prostu rozmazał brud po szybie. Bardzo pomocny okazuje się cleaner do szyb od Prostaff albo Soft99, obydwa posiadają tlenek ceru i świetnie się nadają na przygotowanie szyby np pod niewidzialną wycieraczke. 

  6. W dniu Thursday, April 25, 2019 o 14:07, AudiPln napisał:

    Mogę uszkodzic i już więcej takich śrub nie założę. 

    Samochód stoi w garażu a śruby były już po poprzednim właścicielu więc mi to  nie potrzebne 

    Ja miałem taki sam problem tylko troszke inna śruba/nasadka. Nigdzie nie mogłem dobrać takiej żeby pasowała, więc jedynym sposobem okazało się dospawanie do tej śruby nakładki i odkręcenie tego kluczem pneumatycznym do ciężarówek, tak mocno byly zastane. 

  7. 10 godzin temu, Arek8888 napisał:

    EDIT: nie było pytania :) przeczytałem w instrukcji produktu, że nie należy zostawiać na elemencie dłużej niż 2 minuty. Jutro kupię RRC WSR Gel i na dniach zaaplikuję na lakier a potem od razu nałożę wosk. 

    Daj znać jak to wyszło :) Też sie zastanawiałem nad tym WSR'em od RRC ale ponoć Tenzi mocniejszy jest, dlatego dla mnie wybór był prosty. 

  8. W dniu Friday, May 03, 2019 o 15:20, Arek8888 napisał:

    Co polecacie do usunięcia water spotów po myciu twardą wodą? Audi przeszło korektę lakieru ale niestety mogłem umyć je jedynie wodą z kranu, po której został szpecący osad. Myłem auto wieczorem i od razu osuszałem ręcznikiem, ale mimo wszystko nie uniknąłem osadu.

    Ja ostatnio tez mialem taki problem, bezdotyk z twardą wodą. Po późniejszym myciu na dwa wiadra wszystkie plamy zostały, była masakra. Kupiłem Tenzi Car Stone, za grosze (13 zł) i umyłem nim auto padem mikrofibrowym i żelem bez rozcieńczania przed glinkowaniem i po i zeszło. Zostały tylko jakieś stare wżery. Po takim myciu musisz od razu zabezpieczyć czymś lakier bo Tenzi Car Stone jest kwaśny i usuwa LSP. Ja użyłem potem cleanera od AngelWax i wosk Dodo Juice Purple Haze. Wyszło ładnie. 

  9. 38 minut temu, kamil-vag napisał:

    Panowie a cos skutecznego na zewnetrzne uszczelki szyb ? Wiem, że najpierw porządnie je trzeba domyć, ale co potem na zabezpieczenie ?

    Czyli wiadomo, APC i pędzel a potem ja od siebie moge polecić EinSzett Rubber a teraz sie nazywa NextZett, firma zmieniła nazwe a jest na rynku już ładnych pare lat. Fajnie przyciemnia i łatwy w aplikacji. 

     

    EDIT : Poorboys natural look też jest spoko tylko troszke szybciej spłynie na pewno z racji tego, że te miejsca są narażone na wode/wilgoć a ten produkt tego za bardzo nie lubi i robią sie takie białe zacieki.

  10. 31 minut temu, Arek8888 napisał:

    Dzięki wielkie, zawsze można liczyć na fachowe porady z Twojej strony ? Nie ukrywam, że przede wszystkim stawiam na chemiczną dekontaminację, aby usunąć jak najwięcej zanieczyszczeń metodą bezinwazyjną, a poza tym lakier dwa lata temu przechodził polerkę one step, więc mam nadzieję, że nie będę potrzebował agresywnej glinki. Zgodnie z Twoją radą zdecyduję się na glinkę Valetpro, ale w wersji medium, aby nie narobić za dużego bałaganu na lakierze :) i ja też glinkował będę na wodzie z szamponem.

    Nie ma sprawy, fajnie, że moge troszke podpowiedzieć, wiem jak sam nie raz sie głowie co zrobić i czego użyć, żeby efekt zadowolił, niestety często to metoda prób i błędów. Też nie ma co uogulniać, każdy lakier jest inny i potrzebuje ciut innej pielęgnacji/środków chemicznych. Dobry deiron to podstawa, fajne są te bardziej żelowe ale wtedy to już troszke inaczej z aplikacją. Glinka Valetpro to dobry produkt, na pewno się nie zawiedziesz. 

  11. 36 minut temu, Arek8888 napisał:

    Panowie, jaką glinkę polecacie przed polerowaniem? czy może lepiej zainwestować w ręcznik glinkowy, dużo przyspiesza on pracę?

    Fajna mięciuchna glinka jest od prostaffa niebieska (w zestawie z taka ala gąbeczką z dziurą-miejscem na glinke) i bilt hamber soft. Chociaż, jeżeli masz w planach polerke możesz sie pokusić o troszke mocniejszą glinke, np od bt albo valetpro też są spoko. Nie żałuj lubrykantu ! A glinkować możesz na co chcesz, woda z szamponem, quick detailer albo specjalne poślizgi pod glinke. Z racji ceny i tego, że troche tego schodzi na całe auto ja zazwyczaj używam wody z szamponem bo quicka troche szkoda. Co do tego ręcznika do glinkowania, nie miałem styczności, chodz planowałem taki zakup, lecz po opiniach użytkowników lepiej sprawdza się zwykła glinka w formie plasteliny. 

    • Pomoc techniczna 1
  12. 21 godzin temu, A5Radek napisał:

    Dzięki za porcję wiedzy i opinię. W takim razie żeby podsumować stan mojej wiedzy (może innym początkującym się przyda więc skorygujcie jeśli coś pomylę) - zakładając że lakier jest w dobrym stanie (umyty, wyczyszczony z drobinek) - detailer służy do ostatecznego czyszczenia i nabłyszczania ale nie chroni lakieru. Do ochrony służą woski lub powłoki ceramiczne. Z tego co rozumiem ochrona ceramiczna jest najtrwalsza bo chroni też od drobnych zarysowań i trzyma się średnio 1-2 lata? Woski występują w formie sprayu, płynu lub stałej i poza trudnością nakładania domyślam się, że różnią się trwałością? Z opisu jednego z podanych przez Ciebie wosków wynika, że może chronić lakier do 12 miesięcy, natomiast wspomniany przeze mnie hybrid ceramic wax podobno wytrzymuje 3-5 myć (2 miesiące max?) przy czym pewnie jest łatwiejszy w zastosowaniu, chociaż...

    z tego wynika że twardy wosk niekoniecznie jest tak trudny w aplikacji jak sądziłem (polerowanie polerką?) w takim razie rozważę jeszcze tą opcję, chociaż na początek może wystarczy coś psikanego. Zakładam, że walczę głównie o łatwość mycia (efekt hydrofobowy) bo na białym lakierze chyba tak bardzo mikro-rysek nie widać, a na słońcu raczej nie wyblaknie (auto garażowane). Lepszą ochronę na dłużej dałaby pewnie powłoka ceramiczna ale nie jestem przekonany czy faktycznie jest to tak skuteczne (ochrona przed obiciami drzwi na parkingach?).

    Dokładnie, quick detailer służy do takiego ostatecznego podbicia tej hydrofobowości i nadaniu lakieru gładkości, ew służy też do usunięcia delikatnych water spotów (np umyliśmy auto wyjechaliśmy na spot a na miejscu okazuje sie, że z pod lusterek wyleciała woda na bok auta i są nie estetyczne zacieki) to detailer w dłoń i jazda. Trzeba je też podzielić na detailery "powłokowe" (z dodatkiem krzemu) i te bardziej woskowe. Co do samych wosków moge powiedzieć, że twardy wosk dostosowany do danego lakieru (np ciemny, jasny, do metalika) potrafi na prawde fajnie zadziałać na lakier np. Przyciemniając lub wyciągając metaliczne drobiny jeszcze bardziej "na wierzch". Jednak wiadomo, że powłoka daje lepsze efekty przyciemnieniaa, odbijania światła a przede wszystkim ochrony lakieru bo jest po prostu bardziej trwała. Wiadome też, że takie powłoki lubią sie "przytkać" ale to też nie problem, żeby coś z tym zrobic. Wybierz sobie wosk twardy jakiś syntetyczny i do tego jakiś fajny qd i będziesz na pewno zadowolony. A takimi woskami w płynie czy sprayu możesz sobie po prostu po czasie "odświeżyć" wygląd w łatwy sposób. Jednak pamiętaj, że powłoka nie jest folią i nie ochroni przed większymi rysami bądz przetarciami. A tu takie zdjęcie z dzisiaj, niestety jeszcze na zimowym setupie. Jestem zadowolony bo w końcu znalazłem fajny środek to plastików zewnętrznych i tak mi sie udało ogarnąc grill 

    Resized_20190317_124419_868.jpeg

    Resized_20190317_114207_1731.jpeg

    20190317_102928.jpg

    20190317_135511-1-2.jpg

    • Pomoc techniczna 1
  13. W dniu Saturday, March 16, 2019 o 00:10, A5Radek napisał:

    Pytanie do bardziej doświadczonych Kolegów: mam w planach odnowienie lakieru 2-3 starszych aut oraz zadbanie o lakier nowego. Już prawie zamówiłem zestaw Mag Paint Restoration Kit, w skład którego wchodzą: szampon, glinka, quick detailer, ultimate compaund, wosk w płynie oraz aplikatory itp. 

    Jednak zastanawiam się czy zamiast tego nie zakupić osobno Ultimate Compaund do odświeżenia lakierów oraz Hybrid Ceramix Wax do ochrony nowego / odświeżonych?

    Posiadałem zestaw od megsa z quick detailerem szamponem itp. Powiem szczerze, że szampon spoko, pienił sie ślicznie, jednak qd można trafić lepszy, np prostaff cc water gold który pozostawia fajny efekt mokrego auta i niesamowicie sie błyszczy. Co do ochrony, wszystko zależy od tego w jaki sposób będziesz używał, czy garażowane, czy weekendowe zabawki czy do jazdy na codzień. Do zabezpieczenia na pewno lepiej nada się powłoka. Jeżeli wolisz wosk to wszystko zależy od preferencji użytkownika, od naturali po przez syntetyki na hybrydach kończąc. Ja moge od siebie polecic mr. Magic gold od prostaff albo od soft99 fusso lub soft99 dark and black. Miałem też wosk od prostaff cc water niebieski ale jakoś mnie nie powalił efektem a gold podobno jest ciężki w doratciu na czarnym uni. Polecam glinke od bilt hamber w wersji soft oraz niebieską glinke od prostaffa (bardzo fajna i delilatna). Moim zdaniem po korekcie czystą przyjemnościa jest nałożenie wosku twardego :) 

    • Pomoc techniczna 1
  14. 19 godzin temu, bjoern napisał:

    Jak już w temacie Epoci i pianownic: jak dobrać te filce, żeby uzyskać dobrą gęstą pianę i jakie proporcje piana/woda najlepiej zrobić?

    Przynajmniej w mojej pianownicy dostałem rozpiske z kolorami "sitek" czy tam "filców" który jak spienia. Wiadomo, im więcej piany tym bardziej jest ona sucha a im mniej tym jest bardziej wodnista. A co do proporcji to zależy od pogody, zabrudzenia auta, przedewszystkim od zaleceń producenta piany, wszędzie są inne stężenia. Trzeba troche popróbować co jest skuteczne na dane auto/pogode/piane. 

  15. W dniu Saturday, March 02, 2019 o 09:01, jolley napisał:

    Piany adbl zamówione, więc pozostała tylko pianownica :D

    dzięki za opinię @turzol :hi:

    Ja wybierałem piany między ADBL YETI i 4detailers whipped creamy sour foam i po doradzeniu wybrałem 4detailers. Dlaczego ? Bo jest troszke kwaśna (bezpieczna dla woskow i powlok) i na prawde daje rade. Najlepszym przykładem była biała astra 2 która nie była myta przez 4-5 miesiecy, zaschniete ptasie odchody (na prawde było tego sporo) zaschnieta zywica z drzew, cały tylny błotnik w ropie oblepiony brudem i wiadomo, nie zeszło wszystko ale wiem, że ADBL by tam nic nie zdziałał. Oczywiście zółte plamy po żywicy zaczeły schodzic dopiero po preparacie do odsmalania. Używam pianownicy ALTA2000 i moge ją polecić z czystym sumieniem. Dobre ciśnienie, 3 sitka do różnego spienienia, tylko wiadomo trzeba sie opompować, kąt oprysku na prawde jest szeroki, spokojnie starcza na całe drzwi. 

    • Pomoc techniczna 1
  16. 3 minuty temu, Mordeliuss napisał:

    Nie oszczędzaj na chemii, może na początek nie kupuj najdroższej ale zwróć uwagę chociażby na ADBL, Shiny Garage czy Poorboys lub Chemical Guys oszczędzi Ci to rozczarowania po skończonej pracy gdzie po kilku godzinach mycia okazuje się, że jednak mogłobyć lepiej.

    Od siebie moge polecić fajne APC (środek do wszystkich powierzchni) od valet pro citrus pre wash przy dobrym rozcieńczeniu idealnie nadaje sie do mycia plastików wewnętrznych i do pre washa przed myciem (inny stopień rozcienczenia) a cena tez przyjazna bo jest to ok 30 zł za litr z którego wychodzi nam kilka-kilkanascie litrów gotowego produktu ! Jestem pozytywnie zaskoczony, ja go dorwałem w promo za 25 cebulionów, mam już drugą butle. Co do glinki nie polecam zółtej agresywnej bo na czarnym uni można sobie narobić biedy na rantach elementów ! Dużo lepsza będzie niebieska z cc z tym, że dużo nie zbierze. Mój był glinkowany przed zimą, więc obeszło sie bez. Co do produktów, radze potestować i nie koniecznie brać te najdroższe bo czasem tańszym preparatem można zdziałać tyle samo albo i więcej, a cena to dość istotna rzecz. Ja np kupuje szampon w 5l butli bo wychodzi ok. 20 zł za litr a za tyle to można kupić byle g... w markecie bez neutralnego PH, gdzie cena detaliczna to około 35zł/1litr. I stosować sie do zaleceń producenta, pisze od 10-30 ml na 5l to nie lejemy 60ml bo nam pozasycha i zostaną białe plamy z którymi będziemy sie męczyć i ku... pod nosem. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...