Po zdjęciu kolektora okazało się, że jest płyn w drugim i trzecim cylindrze. Dodatkowo turbo spory ma luz osiowy i też nadaje się do regeneracji. Prawdopodobnie pęknięta głowica. Koszt jej naprawy plus turbo to nawet 5000zł. Spawać głowicę czy kupić już regenerowaną ale całą? To na prawdę tyle kosztuje?