WunZUU

Ja dzisiaj chciałem zabrać się za wymianę górnych wahaczy i... 2 na 4 główne śruby sanek były niedokręcone po wymianie poduszki skrzyni, wszystkie śruby skrzyni i chyba 3 śruby łap silnika z 4 poluzowane. Po skręceniu brak skrzypienia przy kręceniu kołami i nie strzela przy hamowaniu. Zobaczymy po wymianie wahaczy i końcówek.

Po zastanowieniu się uznałem, że najlepszym wyjściem jest zwrot i kupno zamienników stosowanych w b6/b7 pod zawieszenie 1bv (tańsze o 200zł XD) o numerach oem z końcówkami m. in. C i P: lemforder 21612 01, 21613 01, 21614 01, 21615 01 Wahacze, które do mnie przyszły były stosowane w s4 i rs4 (2005>) i lemforder wg numerów produkuje do tych aut osobne wahacze. Jeszcze pytanie dotyczące montażu tych górnych wahaczy, a mianowicie w jakiej pozycji skręca się je kiedy górne mocowanie amora będzie odkręcone? Chodzi mi o tą odległość pomiędzy mocowaniem górnym, a końcówkami wahaczy. Podobno jest to gdzieś w instrukcji serwisowej i wynoszą chyba 38mm oraz 43mm, ale wydaje mi się, że pod zawieszenie 1bv odległości mogą być inne. Jak tylko zamontuje nowe wahacze i zrobię geometrię to dam znać czy objawy ustąpiły.

Dobra zajrzałem do etki i znalazłem coś takiego: W roku 2003 w a4 quattro z normalnymi silnikami stosowane były wahacze z literką (A - zwykłe) i (C - sportowe). Zdj 1 Wahacze z końcówką C zostały w 2008 roku zastąpione przez końcówkę P. Zdj 2 Silniki S4 i RS4 z rocznika 2003 miały te same wahacze górne co zawieszenie 1bv w zwykłych silnikach. Zdj3 Natomiast w 2006 roku były stosowane 2 numery w silnikach s4 i rs4 o końcówkach P i Q. Zdj 4 Czyli teraz wahacze o numerach c zostały zatąpione przez p, natomiast p jest tym samym co q, ale różniły się tylko okresem stosowania?

No problem jest taki, że te były zamówione po numerach i przyszły jakie są. Jeśli są to wahacze do innego zawieszenia, albo auta to będzie zwrot, tylko na niektórych stronach z częściami numery 8e0407506Q odpowiadają numerom tych które zamówiłem czyli 8e0407506C. Zadzwonię do ASO i sklepu superparts zapytać się o to, co się właściwie wydarzyło.

No to już sam nie wiem co robić, ze strony zamawiałem wahacze z końcówką c, ale przyszły q. Teraz jak je odpakuje to ich nie oddam, a nie były tanie więc nie chce zamontować złych... Pytanie teraz jest takie, czy te q są takie same jak c. Te co podesłałeś w numerach na dole mają wypisane końcówki c, e, p, a czyli jeden wahacz jest do każdego zawieszenia wg ich strony?

Zobaczymy co będzie po wymianie wahaczy górnych, tylko miałbym prośbę przed wymianą, bo nie chce popełnić błędu jeśli mogę je jeszcze zwrócić. Kupiłem wg numerów z etki zawieszenie górne z końcówką c pod zawieszenie 1bv. Dostałem wahacze lemforder 8e0407509Q o numerach 29853 01 które wg stron są zamienne z wahaczami z końcówką c, e, p. Teraz czy te wahacze na pewno są odpowiednie do zawieszenia 1bv a4 b6? Proszę o podpowiedź, jeśli ktoś wie.

Jeszcze nie wymieniłem, wczoraj miałem zamawiać górne wahacze, kiedy pojawiło się nagle strzelanie przy kręceniu kierownicą. Geometria jest do zrobienia, bo byłem na czyszczeniu miski i musieli luzować sanki, ale to po wymianie wahaczy górnych i końcówek drążków. Te strzały z kół wyszły z dnia na dzień, a nic się nie przydarzyło, na drodze, żeby coś się mogło tak nagle rozlecieć.

Cześć, mam problem z samochodem od wczoraj. Ostatnio na stacji diagnostycznej zostałem poinformowany o konieczności zmiany wahaczy górnych, ponieważ mają luzy. Jakieś 2 dni temu podnosiłem auto i sprawdzałem zawieszenie i wyczułem jeden górny przedni wahacz , góry ma dziwny przeskok jak się go obraca lekko ręką na lewo i prawo. Postanowiłem zmienić obydwa górne z uwagi, że mam zawieszenie 1bv, a wahacze ktoś wsadził od 1be... Następnego dnia okazało się, że coś się posypało i czasem podczas hamowania, przyśpieszania, a przede wszystkim przy skręcaniu w prawo (głównie na postoju) coś strzela i hałasuje jak rozciągana sprężyna? Byłem na stacji diagnostycznej i poza górnymi wahaczami, które okazuje się, że są mocno wybite na sworzniach (głownie lewe, a dźwięki są z prawej) to nie znalazł nic niepokojącego. Obawiam się, że może to być padająca maglownica ponieważ jest lekki luz na kierownicy oraz kierownica ma luzy przód-tył po skosie tak jakby cała kolumna kierownicza się ruszała. Co mogę sprawdzić, gdzie szukać jakiejś przyczyny, sworznie głównego wahacza?, amortyzator czy ta maglownica. Dzisiaj zamawiam cały komplet lem wahaczy górnych pod zawiedzenie 1bv + końcówki drążków, ale coś czuję, że to nic nie da ;c Jakieś rady co mogę sprawdzić? Byłbym wdzięczny.

Dobra sytuacja jest następująca, po wymianie czujnika temperatury silnik odpalił od kopa, wszystko śmiga i temperatury są poprawnie mierzone. Zostaje jeszcze tylko kwestia czujnika położenia wałka, ponieważ podczas pracy silnika czujnik działa poprawnie, a gasząc silnik obroty zostają na 830/min i stoją do momentu odpalenia auta (podczas kręcenia też stoją w miejscu). Czy jest to może specjalnie tak zaprogramowane, czy czujnik dokonuje powoli śmierci?

A teraz się tak zastanawiam, czy niedziałające fazy zmiennego rozrządu mogły być spowodowane uszkodzonym czujnikiem położenia wałka? Z tego co wiem to czujnik jest na wałku dolotowym, a wariator steruje również tym samym wałkiem.

Czujnik wału jak napisałem pracuje i na vagu pokazuje poprawnie obroty podczas odpalania, auto jest w stanie odpalić, ale trzeba bardzo długo kręcić tylko jeśli odpali, to zgaśnie jak tylko dotknie się gazu. Jak tylko przyjdzie mi czujnik temperatury to sprawdzę, czy auto odpali. Jeśli nie to znaczy, że czujnik wałka też padł w tym samym momencie.. A jeśli uda mu się odpalić i będzie pracował jak dawniej to będzie znaczyć, że musiał być uszkodzony już od jakiegoś czasu, ale dziwi mnie to, że nie było by żadnych objawów na silniku z uszkodzonym tak ważnym czujnikiem (stale pokazuje wartośc obrotową ok. 930 obrotów, raz skoczyło do 850 podczas kręcenia ale jest chyba całkowicie zwarty jeśli to nie coś z elektryką) Niestety nie posiadam oscyloskopu, więc jak tylko wsadzę nowy czujnik temperatury to odepnę czujnik wałka i zobaczę, czy sygnał z niego zniknie.

Witam, mam dość nietypowy problem i szczerze nie wiem co o tym sądzić. Otóż ostatnio wymieniałem poduszkę skrzyni biegów oraz uszczelkę chłodnicy oleju. Po wymianie auto bez problemu wyjechało, zrobiłem parę km na test i zostawiłem na noc. Następnego dnia auto umarło, silnik kręci ale nie może zapalić. Jak minie trochę czasu (kręcąc) to w końcu uda mu się z trudem odpalić, ale jakiekolwiek dodanie gazu powoduje od razu zgaszeniem silnika. Błędów brak (ale nie pali więc nie jest to pewne). Moim oczom ukazał się natomiast w bloku 001 odczyt temperatury silnika, która wahała się pomiędzy 73-83 stopni. Myślałem, że to jest rozwiązanie sprawy i zamówiłem z aso nowy czujnik temperatury (ale nie wiem czy powodowałby takie objawy, jeśli ktoś wie to może wyjaśnić, będę wdzięczny). Moje obawy zaczęły się dzisiaj, jak drugi raz podłączyłem komputer i postanowiłem sprawdzić odczyt z czujnika wału i wałka rozrządu i... czujnik położenia wału pokazuje poprawne wartości podczas kręcenia, natomiast czujnik wałka stoi na 930obr/min nie ważne czy kręci, czy jest sam zapłon. I teraz obawiam się, czy to nie powinno generować błędu do ecu? A jeśli nie to czy możliwe jest, aby ten czujnik był uszkodzony wcześniej i o tym nie wiedziałem? Ponieważ auto miało problem z odpaleniem po postoju (nocy albo po pewnym czasie od zgaszenia), ale zazwyczaj drugie kręcenie zatrybiało i autko odpalało z lekkim można powiedzieć wypadaniem zapłonu przez 2 sekundy? i potem już nie było problemów, ale czasem się zdarzało, że odpalało nawet na dotyk. Proszę o jakąś poradę, zaczynam się martwić, że to coś z elektryką mogło się stać. Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź.

Coś czuje, że to nie pompka niestety. Podłączona na krótko odpaliła samochód a podpięta przez miernik pokazuje napięcie max 1,7 V podczas kręcenia rozrusznikiem. Bez zapłonu jest 0,0V (sprawdzałem przez bezpiecznik 28). Jedyny pomysł jaki mi zostaje to ten pieprzony alarm który odpiąłem, bo sam się aktywował i nie dało się go wyłączyć ani odpalić auta tak samo jak teraz, ale odpięcie zasilania w sterowniku alarmu (dokładany) naprawiło problem i samochód ożył. Ale skoro jest odpięty i działało do tej pory to średnio mi się to łączy.

No właśnie podłączyłem na krótko do akumulatora i zaczęła pracować, zasilania na pinach w kostce brak, przekaźnik pod szybą suchy. Czyli to jednak może być pompka skoro nie ma napięcia. Od razu zaznaczam że nie sprawdzałem tego na razie multimetrem tylko podpiąłem żaróweczkę, ale reakcji po zapłonie brak.

Witam, mam prośbę do osób, które mogą ogarniać temat. Wczoraj o 22 jechałem swoim autkiem zjeść i wszytko było super. Następnego dnia o 8 rano samochód umarł. Pompka paliwa nie daje oznak życia i nie idzie odpalić auta. Za co się zabrać na początek? Podłączenie pompki na krótko, sprawdzenie napięcia na wtyczce, przekaźnik koło komputera? Tak uprzedzając - bezpiecznik 20A nr 28 sprawny. Mogę dodać jeszcze, że pompka chyba była już leciwa, gdyż wtryski pętliły, ale średnio realne jest aby umarła z dnia na dzień. Podobno potrafi zalewać przekaźnik pompki, ale zaglądałem pod kierownicę i jest sucho. Nie liczę od razu na rozwiązanie problemu, lecz na nakierowanie od kogoś kto może coś wiedzieć na temat takiej usterki. Dziękuję i pozdrawiam.

Cześć, mam takie szybkie pytanko, ponieważ kupiłem lusterko fotochrom z czujnikiem światła i będę montował światła automatyczne i CLH. Zanim ktoś podeśle link do innego wątku to chcę powiedzieć, że nie jest to nigdzie ujęte dlatego chce się dopytać. Dokładając przełącznik CLH muszę poprowadzić 4 przewody: Pin 4 i Pin 8 – iluminacja (połączenie z MCE, kostka 32-pin/18) [czarno/niebieski] Pin 5 – masa włącznika i iluminacji [brązowy] Pin 7 – aktywacja CLH (połączenie z MCE, kostka 32-pin/24) [biały] Natomiast ja posiadam zamontowany przełącznik regulacji świateł i jak w tym przypadku wygląda połączenie tego wszystkiego? Wg opisu zasilanie przełącznika regulacji jest zasilane z mce pin 18 (mam przełącznik z końcówką A oraz moduł F) więc co faktycznie zasila regulację świateł? Jeśli jest zasilane z mce to wystarczy że zmostkuję pin 4, 8 z pinem od iluminacji regulacji świateł, wtedy nie muszę ciągnąć przewodu z mce. Tylko nie wiem dalej czy iluminacja jest u mnie pociągnięta z mce, czy może kiedy nie było CLH to podświetlenie tego przełącznika regulacji świateł jest pociągnięte z czegoś innego i muszę jeszcze podmienić jego zasilanie. Proszę o podpowiedź jeśli ktoś wie jak to jest.

Z tym parowaniem jest tak że przez cały rok nie występowało (przy takim samym ustawieniu klimatronika) potem nagle zaczęło się pojawiać, a teraz znowu znikło

Filtr kabinowy ma niecały rok, a odpływ z parownika jest drożny, ponieważ kapie woda pod samochodem. Aczkolwiek okazało się, że w układzie w niecały rok zostało z 520 gram czynnika niecałe 300 gram.

Dziękuję (: jutro umówię się na wymianę. A jeszcze tak dopytam przy okazji, te parowanie szyby po zewnętrznej stronie to zwykła fizyka, czy coś jest na rzeczy?

WAUZZZ8E74A139184 Proszę

No dobra, a jak sprawdzić jaki dokładnie zawór kupić i jaki model osuszacza, ponieważ u mnie znawcy od klimatyzacji potrafią głównie podpiąć i wpuścić czynnik, albo odgrzybić. Więc zastanawiam się czy samemu nie kupić i tylko zawieźć na wymianę

W sensie chodziło mi o to, że po wymianie osuszacza zacznie generować większe ciśnienie, niż te max 10 barów

Czyli jest szansa, że po wymianie osuszacza sprężarka ruszy ? A jeszcze takie szybkie pytanie, czy są jakieś modele osuszacza względem, nie wiem? Silnika? oraz jaka ta dysza powinna mieć średnicę, bo też nie wiem czy przewód wysokiego ciśnienia jest od tego auta.

Więc niestety jedyne co mi zostaje, to jutro umówić się na serwis klimy, wymienić dławik i osuszacz na nowy. Tylko zostaje pytanie czemu kompresor daje ciśnienie max 10 bar i to ciężko. Częściej było 9 bar przez większość czasu.

Nie mam pojęcia, auto mam niecały rok więc mógł nie być wymieniany nigdy. Ale bardzo ważna sprawa, teraz doczytałem jak działa oszuszacz i pisało, że przy jakiejkolwiek ingerencji w układ przy spuszczaniu czynnika, ważne jest aby go wymienić, bo staje się bezużyteczny po chwili na otwartym powietrzu. A u mnie klimatyzacja była rozmontowana na czas naprawy blacharskiej