Witam
Od kilku miesięcy pojawił się w mojej B8 2.0TFSI z automatyczną skrzynią biegów ZF 8HP problem przy zapalaniu silnika - a mianowicie, silnik zapala się bez problemu, ale po jego rozruchu po ok. 4-5sek. obroty rosną do ok. 1200 obr/min i spadają na ok. 600-700 obr/min po czym stabilizują się na poziomie 800 obr/min - cała ta zmiana trwa ok. 2-3 sek i towarzyszy temu szarpnięcie i drganie autem. Po tym auto ma już cały czas bdb obroty, nie czuć żadnych drgań czy szarpnięć. Problem ten pojawia się w sumie przy każdym zapaleniu samochodu, jak auto postoi zgaszone nawet tylko 30min. Zauważyłem jedynie, że auto odpala w 100% normalnie jedynie gdy postoi dłużej - min. 2 dni.
Byłem z tym problemem u dwóch mechaników i w ASO - wszędzie był sprawdzany komputerem, ale nie pokazało żadnych błędów, dlatego serwis kazał mi jeździć dopóki nie wyskoczy jakiś błąd na tablicy rozdzielczej, ponieważ powodów tych drgań po zapłonie może być bardzo wiele i ciężko będzie to jednoznacznie namierzyć i zdiagnozować.
Dodatkowo od dwóch miesięcy czuję delikatne wibracje na kierownicy, przednich fotelach i lewarku skrzyni biegów, jak samochód stoi np. na światłach na wolnych obrotach - wibrację są słabe i nie dokuczliwe - czytałem, że to normalna dolegliwość w Audi.
Samochód ma obecnie przejechane 81.000km - przebieg potwierdzony, auto regularnie serwisowane, przy 60.000km miało wymienione profilaktycznie kpl. świec zapłonowych, a 5.000km temu pełny przegląd filtrowo-olejowy.
W dniu dzisiejszym podczas jazdy pojawił się nowy bardzo niepokojący objaw, po wyprzedzeniu innego samochodu jadąc a na biegu S, przełączyłem go normalnie na D i trochę zwalniając zaczęło trząść dość wyraźnie całą kabiną auta - głównie z przodu od silnika. Auto szybko zwolniło i przez chwilę nie mogło ustawić obrotów - falowały pomiędzy 600-1300 obr/min i dodatkowo zaczęło migać (na jakieś 3sek zapaliła się na stałe) kontrolka Check Engine, po czym silnik zgasł. Po ponownym zapłonie, pojawił się ten sam problem ale tym razem check już się nie zaświecił ani razu, a obroty nie falowały - obrotomierz cały czas pokazuje ok. 800 obr/min ale kabiną dość mocno trzęsie - głównie na biegu D, ale również sprawdziłem biegi D, R a nawet P i jest podobnie (drgania są, ale dużo delikatniejsze niż na biegu D).
Sytuacja normuje się delikatnym dodaniu gazu - jak silnik ma min. 1000 obr/min. to zachowuje już się całkiem normalnie, ma moc i przyśpiesza prawidłowo, ale sytuacja powtarza się prawie za każdym razem, gdy trzeba zwolnić i zatrzymać się na światłach lub w korku - pojawiają się odczuwalne drgania siedzenia i całej przedniej części auta - czasami nawet trzeba zwiększyć obroty, bo wydaje się, że auto zaraz samo zgaśnie....
Sprawę poduszek pod silnikiem czy skrzynią odrzucam, bo były ostatnio sprawdzane - wizualnie i na komputerze auto nie ma żadnych wad czy błędów.
Co może być przyczyną tych niepokojących drgań i braku synchronizacji na wolnych obrotach przy postoju?
