kajek

No to palnąłem sobie kolejne 4kkm i problem niestety pojawia się dalej (przy rozgrzanym motorze)pełna wymiana rozrządu planowana jest na 198kkm według stickera z ostatniego pełnego przegladu w ori serwisie. Wychodzi na to, że albo kaska popłynie albo konto w banku się zasili po sprzedaży niuni. Jednak może jest warto wymienić w/w elementy i bedzie cacy. Orientujecie się jakie mogą być koszty i czas wymianki.

Tylko temp wody, olej raczej nie powinien byc ciu...ty bo koles moze nie kozystal z wymian serwisowych od 130kkm ale po sprawdzeniu historii w serwisie(bo jest brak ksiazki) kupowal oryginalne czesci wiec raczej dbal o samochodzik. Samochod kupilem w Norwegi a tu mrozy duze i bardzo gorzysty teren wiec ojej musi byc dobry bo inaczej to lipa z jazdy.

NIe wiem jaki olej (ale ma kolor taki bursztynowo brazowy-czyli chyba po wymiance)ale moze uda mi sie jutro dowiedziec. poczekam az ostygnie i az sie boje potem pocisnac, ale jak trza to trza. Gdyby nie ustalo to co mam robic jechac czy nie czy od razu mechanik.

NIe jeso glosny ale nieprzyjemny stan oleju w normie ale zaraz zerkne jak opadnie, jaki nie wiem bo samochod mam od miesiaca i pierwsza wymiane robie w polsce ale to za ok 4000km. Stresik mnie ogarnal Sprawdzilem stan oleju i jest ok tzn w normie

O ja pie...le, bylem przed chwila w sklepie zrobilem jakies 25 km silniczek 90 stopni wiec dalem troszke z buta do ok 5000rpm kilka razy na 2 i 3 biegu troszke muzyczki.... parkuje pod domem sciszam muzyczke czekam aby poczekac az ochlonie i co dziwny metaliczny dzwiek z silnika sie wydobywa. Stresik mam otwieram maske na wlaczonym a tu dzwiek z okolicy zaworow nigdy takiego nie bylo, co sie dzieje mam do zrobienia od soboty 5000km w kilka dni w tym trasa 2000 w jednej dobie. Ratunku samochodzik mam od miesiaca 168kkm na deseczce raczej bez cofki.Co mam robic.

A ja zgłupiałem do granic możliwości że mi zaraz pompa stanie. Mam kodziki różne ale czy mogę mieć dwa silniki az maskę podniosłem i tylko 1 i bagażnik otworzyłem brak zapasowego, o co tu chodzi: M9L i M5S

A mnie sie przysnily balony ze az sie obudzilem, poszukam ich jeszcze to moze znajde

Podobne objawy mialem w astrze 1,7 td. Byla to wina uszczelki pod głowica, a sprawdzilem to w troche głupi sposób ale zadziałał. Po nagrzaniu silnika odkrecilem korek ze zbiorniczka wyrównawczego plynu do chlodnicy (bardzo niebezpieczne bo goraca para bucha jak w ciuchci) a tam normalnie wulkan (jak z saletry i cukru w piaskownicy :polew:).Zazwyczaj przy uszkodzonej uszczelce tloki sprezaja powietrze i pchaja je takze do ukladu chłodzenia. Owszem w korku zbiorniczka jest zawor cisnieniowy ale wychodzi na to ze otwiera przy wyzszym cisnieniu albo byl uszkodzony(ale nie wiem jak jest w B5 bo sam jestem posiadaczem od mieszka). Po wymianie uszczelki objawu wulkanu juz nie bylo a temperaturka wlasciwa i plyn stoi jak nalezy. To byla tylko Astra wiec nie wiem czy podobnie bedzie tutaj. Taki tescik nikomu nie zaszkodzi ale ostroznie.

U mnie w innej bryczce(diesel) skończyło sie lawetą i kilku godzinnym postojem u mechanika (diesle malo palą ale do zera nie polecam fakt:wink4:) A ja moze pojade z wiatrem to moze cosik spadnie spalanko, pierwsze testy juz w sobote 2000km po górkach i dolinkach mam nadzieje na 9, a jak do Polszy to licze nawet na 7,5l ( czy to jest możliwe, hmmm )teraz od 10 do 14l na miescie.

A może konkursik kto najmniej przejedzie na baku ( az zgasnie diselki), do 500km dociągnę jak spac mi sie chce.

Witam serdecznie mam na Imie Krzysiek, pochodzę ze śląka jednak od dłuższego czasu mieszkam w przepieknej Norwegii gdzie pracuje i oczywiście baluję. Posiadaczem A4 jestem od niedawna bo od tygodnia więc niezbyt wiele wiem na temat bryczki, mam nadzieje że w krótkim czasie to zmienię także za pomoca forumkowiczów. Pozdrawiam.