Nooooo kurde, w koncu jestem.
Widzę, że sporo się działo od wczoraj na forum. Propozycje są dwie - wyjeżdzamy w piątek po opuszczeniu fabryk, jedziemy na miejsce, rozpalamy grille i pijemy wóde zakąszając ciepłą kiełbą.
Wersja druga - wyjeżdżamy j.w. ale po dotarciu na miejsce grzejemy wódę, zakąszając zimną kiełbą, ruszamy na sztachetbal i wracamy na lokal o jakiejś tam porze. Padały pytania o nocleg. U mnie na działce jest dom z czterema sypialniami. W każdej z nich swobodnie wyśpią się 2 osoby, tak więc nie zabieramy sprzętów typu śpiwór czy inne takie. Pościeli mam dużo, dla każdego wystarczy. Proponuję spotkać się gdzieś koło 18 i rozpocząć wojaże.
[ Dodano: 14-03-2007, 23:43 ]
a gdzie, a gdzie??