dworzak

Nie wiem jak jest u was ale jak ja miałem słaby aku (po 2 miesiącach postoju auta napięcie na aku było 10V) to kontrolka (!) mi się nie zaświecała. Przy próbie odpalenia auto po prostu zdychało tzn. gasło wszystko. Natomiast kontrolka (!) pojawiała mi się tylko przy niskim poziomie płynu hamulcowego bądź gdy odpiąłem pompę ABS-u.

Kontrolka "(!)" nie jest kontrolką akumulatora. Jest to kontrolka związana z układem hamulcowym.

kolego to co Ci piszczy pasek?? czy ??Jeśli pojawia Ci się kontrolka (!) i do tego pisknięcie to najprawdopodobniej masz mało płynu hamulcowego. Każda "awaria" którą wykryje układ samosprawdzający spowoduje iż po przekręceniu kluczyka zasygnalizowana ona będzie pisknięciem oraz wyświetleniem odpowiedniej ikony.

Dział diagnostyka

Powiem tak - bracholek ma Allroada 2,5TDI 180KM quattro w tiptronicu i spalanie w trasie waha się w granicach 9,5l (przy spokojnej jeździe) - 11 l (przy lekkim zap.)/100 km. W mieście 15l/100km. W twoim przypadku powinno być podobnie bądź troszkę mniej ponieważ A4 jest lżejsze od Allroada. Jeśli chodzi o obroty to wydaje mi się (ale nie jestem tego pewien), że przy tej prędkości obroty powinny być o ok. 100-200 rpm mniejsze. Skoro wymieniałeś rozrząd to może masz źle ustawiony kąt wtrysku?

Kolego dział diagnostyka tu wszystko jest bardzo dokładnie napisane co i jak

Czy to kopcenie jest ciągłe czy tylko gdy dodajesz mocno gazu? Bo jeśli występuje tylko gdy dodajesz mocno gazu to normalne, że troszkę Ci zakopci. Jeśli jednak występuje podczas normalnej jazdy to coś jest nie tak np. wtrysk leje, turbina pada itp. Co do ciężkiego odpalania to może to być źle ustawiony kąt wtrysku - musisz ewidentnie podpiąć vaga i sprawdzić.

Kolego nie wiem jak u innych użytkowników 2,5TDI ale u mnie (mam to auto od 4lat) gdy tylko temperatura spadnie poniżej 10 stopni oraz gdy występuje duża wilgotności powietrza (szyby pokryte rosą) też z rury wydechowej leci biały dym więc wydaje mi się to normalne. Miałem już kilka aut i w każdym z nich za każdym razem gdy występowały takie czynniki (temp. spadała poniżej 10 stopni + duża wilgotność)z rury wydechowej leciał biały dym. Co do zapalania się świec żarowych to wydaje mi się (choć nie jestem pewny), że świece żarowe zapalają się (grzeją) dopiero gdy temp. spadnie poniżej 5 stopni.

Kolego nie chcę Cię zamartwiać ale na kilka znanych mi przypadków (oczywiście w starszych modelach 2,5TDI) takie zachowanie silnika oznaczało początek końca pompy wtryskowej.

Kolego tryn spokojnie możesz kupić taką pompkę z jakiegoś rozbitka albo anglika (2,5tdi) ponieważ nie jest ona w żaden sposób programowana przez komputer. Po przekręceniu kluczyka w stacyjce (jeśli masz w zbiorniku ok 1/4 paliwa lub mniej) pompka ta pompuje paliwo do specjalnego zbiorniczka a następnie paliwo z tego zbiorniczka jest zasysane przez pompę wtryskową. Było już parę postów na forum odnośnie takiej pompki. Jak nie masz kasy na zakup pompki prostszym rozwiązaniem jest zalanie paliwa powyżej 1/4 baku ale wtedy musisz się pilnować - decyzja należy do Ciebie. W ASO taka pompka ze zbiorniczkiem kosztuje ok 2tyś. zł

Witam. Kolego ja mam troszkę prostszy i zapewniam skuteczny sposób na odpowietrzanie pompy VP44. Otóż potrzebne są do tego dwie osoby i smarownica np. taka http://allegro.onet.pl/beta-1756b-strzykawka-olejowa-smarownica-olejarka-i1508977299.html można ją dostać w każdym sklepie z narzędziami. Robimy w następujący sposób: -odkręcamy przewód z filtra paliwa (ten, który dostarcza paliwo do pompy VP44) -następnie albo zalewamy smarownice ropą albo podpinamy się do filtra paliwa w miejsce przewodu, który wypięliśmy i ściągamy smarownicą ropę ze zbiornika - tutaj ważne jest aby mieć przynajmniej połowę zbiornika ropy, jeśli mamy mniej należy przekręcać kluczyk w stacyjce tak aby pompka w zbiorniku cały czas uzupełniała paliwo w zbiorniczku z którego ściągamy - ale tego chyba nie trzeba tłumaczyć -gdy już mamy zalaną smarownicę (ropą) wypinamy ją z filtra i wpinamy końcówkę w wężyk doprowadzający paliwo do pompy VP44 -teraz jedna z osób (w miarę silna) próbuje wyciskać paliwo ze smarownicy (będzie bardzo duży opór) a druga osoba próbuje odpalić auto wciskając pedał gazu -jeśli już się uda odpalić autko (powinno to zająć mniej niż 1 min.) silnik powinien pochodzić ok 10-15 sek. (oczywiście osoba która wyciska ropę cały czas to robi) -następnie gasimy auto i jak najszybciej się da wpinamy przewód paliwowy do filtra paliwa -gdy już powracamy do stany sprzed operacji próbujemy odpalić autko ze wciśniętym pedałem gazu (po to wciśniętym aby po odpaleniu autko zaraz nam nie zgasło - bo będzie mieć jeszcze troszkę powietrza w układzie paliwowym) Jeśli autko z jakiś powodów nam nie odpali (może się tak zdarzyć np. za krótko silnik nam pracował) operację powtórzyć - za drugim razem musi odpalić. Jest to sprawdzony przeze mnie sposób. Wydaje mi się, że operacja opisana przeze mnie jest mniej szkodliwa dla silnika niż kręcenie rozrusznikiem aż do wyładowania akumulatora - ale jest to tylko i wyłącznie moje zdanie więc proszę bez głupich komentarzy.

Witam. Kolego piszesz, że po wymianie przepływomierza problem w 85% ustał ale piszesz też, że - nie wiem czy Cię dobrze rozumiem ale chodzi Ci o kompletny brak reakcji na wciskanie pedału gazu - TAK?? Nie mylisz tego z tzw. "turbo dziurą" występującą w tym przedziale obrotów?? Jeśli chodzi Ci o kompletny brak reakcji na wciskanie pedału gazu to miałem podobny przypadek na wakacje. Przy wyprzedzaniu pojawił się ok 10-15 sekundowy brak reakcji mimo zmiany biegu. Gdy wróciłem do domu natychmiast podpiąłem auto pod Vaga i wyskoczył mi bodajże błąd 1262 (ale tego nie jestem pewien czy to ten numer), który oznaczał, że coś się dzieje z zaworem N75. Poczytałem troszkę w internecie, zastosowałem się do wskazówek zawartych na tej stronie http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=17057 i problem znikł tzn. więcej się nie pojawił.

Witam kolego. Ja wymieniałem w swoim autku (oczywiście nie sam tylko konkretni mechanicy) silnik 1.9 tdi 90PS na 2.5 tdi 150PS (łącznie ze skrzynią) i poza niedziałającym ASR-em wszystko działa. Więc z instalacją elektryczną nie powinieneś mieć problemów.

właśnie dzisiaj też mi zaczęła wskazówka od prędkościomierza wariować :/ po świętach mam zamiar wyciągnąć zegary i sprawdzić czy czasami jakaś złączka się nie obluzowała... jak byście przypadkiem wcześniej coś grzebali przy swoich furkach to napiszcie co ustaliliście....

szkoda że wcześniej nie napisałeś tego posta bo 15.11 byłem w ZG... jak nikogo nie znajdziesz to bedę w ZG 29.11 bądź 30.11