jak masz relingi to przykrecaj, nie baw sie w magnes [br]Dopisany: 22 Czerwiec 2010, 02:07_________________________________________________
jakas godz temu wyjezdzalem z pracy, troszke dalem po gazie i wlaczyl mi sie tryb awaryjny - tam mysle (wciskam gaz i prawie zero reakcji do 2,5 tys jeszcze jedzie pozniej muł), zgasilem pod piecuchem po zakupach zapalilem i chodzil gitara , butowalem zdrowo i nic sie nie dzialo (w sensie dobrze reagowal) pozniej bylem na stacji znow zgasilem auto po ponownym odpaleniu znow gitara :>
Czy ma ktos pomysl co moglo spowodowac wlaczenie sie trybu awaryjnego albo czy to byl wogole tryb awaryjny?
geometria turbiny zacina
a tak to