Witam!
Pare dni temu kupiłem audi. Przy odpalaniu rano przedwczoraj nie miałem żadnych problemów - termometr pokazywał -2 st.C, wczoraj przy -3,5 st.C zapaliłem od kopa ale przy skrobaniu szyb silnik mi zgasł. Gdy spojrzałem na pulpit świeciła się kontrolka akumulatora (co jest oczywiste) i mrugała kontrolka grzania świec żarowych.
Natomiast dzisiaj za oknem było -5 st.C. Wsiadam, wkładam kluczyk, grzeje świece i odpalam. Silnik zapalił "na dotyk" i od razu zgasł. Myśle sobie "hm chyba przypadek, kręce raz jeszcze i to samo. Dopiero po dwudziestym którymś razem zapalił, ale nie mogłem nic zrobić pedałem gazu. Wciskając go nie było żadnej reakcji - obroty były na poziomie 1,5 tys. Zaobserwowałem jeszcze mrugającą kontrolkę grzania świec. Po jakiejś minucie kontrolka zgasła i obroty spadły i dopiero wtedy mogłem "dodawać gazu". Po oskrobaniu samochodu wsiadłem i przyjechałem do pracy. W trakcie jazdy z kilka razy samochód się delikatnie "dławił". Dodam jeszcze że nie wymieniłem filtra paliwa. Może to właśnie wina paliwa, a może immobilizer albo świece? Bardzo proszę o pomoc. Pozdrawiam
[ Komentarz dodany przez: pre_pl: 07-02-2007, 15:55 ]
temat załączony do FAQ "Silniki Diesla"