Tak, jak byś faktycznie nieumyślnie zrobił im krzywdę w kolizji zwanej później wypadkiem i nie daj boże doprowadził któregoś do kalectwa to jesteś zniszczony i do końca życia płacisz mu rentę. Jak by miał przykładowo uszczerbek na zdrowiu 40% to pewno miał byś do zapłaty z 50tyś zł. Nie jest istotne to że byłeś trzeźwy, raziło słońce, itd. Nie ma zmiłuj się, robią z Ciebie dziada w takim przypadku i nie masz się gdzie odwołać, jedynie prosić o rozłożenie płatności na raty. Płacić i płakać.
Ja na szczęście trafiłem na cwaniaków którym nic nie było tylko pozorowali i tym razem się przejechali, chociaż zgarnęli pewno po 15 tyś na łebka i nikt im tych pieniędzy już nie zabierze.
Zastanawiam się teraz czy nie poinformować o przebiegu sprawy mojej byłej firmy ubezpieczeniowej OC z której również dostali grube pieniądze, nie wiem czy by tego nie olali, bo co to 10tyś dla firmy ubezpieczeniowej, ale to było wyłudzenie