Ja mam problem odwrotny... chętnie bym jeździł do pracy autem ale nie mam go gdzie na paringu firmowym zostawić a w śródmieściu na ulicy niuni nie zostawię
Do tego dojazd mam prawie door-to-door, więc prawie w laczkach móglbym do pracy śmigać nie zmienia to faktu, że każdorazowo mam mega wkoorwa jak muszę dusić się w 79 przez całość trasy mając świadomość, że niuńka chętnie by mnie zawiozła do pracy, klimką schłodziła, puściła jakąś fajną muzyczkę...