Mam dziwny objaw przy hamowaniu. Przy małych prędkościach hamując normalnie czuje jakby co chwila popuszczały hamulce, uczucie takie jakby były krzywe tarcze. Przy gwałtownym hamowaniu jest ok. Przy hamowaniu z mniej więcej 140-160 km/h lata cała kierownica i to nie na boki tylko raczej jakby chciała góra /dół. Jak docisne mocniej przestaje ale jadąc prędzej jest to bardzo uciążliwe, człowiek nie wie co się dzieje. Wymieniłem klocki i tarcze gdyż byłem pewien, że to wina tarczy. Nic to nie pomogło. Luzów na zawieszeniu nie ma. Wszystkie aluminki ostatnio wymieniałem, drążki także. Co to może być? Serwo, pompa? Dodam, że popuszczanie jest miarowe, taki efekt "dziur" w hamowaniu. Będę wdzięczny za radę. Pozdrawiam