To pewnie mój bo mi go mechanior oddawał w tych godzinach po zmianie obuwia i zawiecha. Ale się musiał chłop zdziwić, ale nic nie wspominał...
Gadałem z nim i twierdzi, że słuchał zawieszenia i nic takiego nie pamięta, ale na klasztornej w tych godzinach był...